Angielskie media dotarły do świadków, którzy twierdzą, że Diouf spędzał czas w barze ze striptizem w Boltonie, 19 września, w sobotę. Dzień ten był ostatnim dniem świętego miesiąca Muzułmanów, Ramadanu. Piłkarz, który wielokrotnie deklarował głęboką religijność, nie dosyć, że zabawiał się tam z prostytutkami, to jeszcze wziął udział w bójce, którą sprowokował. - Diouf świetnie się bawił z wieloma kobietami, które rywalizowały o jego uwagę. Jednak w pewnej chwili zaczął kłócić się z pewnym facetem używając wulgarnych słów. Obaj krzyczeli, ale piłkarzowi udało się wezwać ochronę. Tamten został wyrzucony, a zawodnik wrócił do flirtowania z dziewczynami - powiedział naoczny świadek zdarzenia, Mo Yusuf. Następnego dnia Blackburn rozgrywało mecz w ramach 6. Kolejki angielskiej Premier League z Evertonem. Po spotkaniu piłkarz oskarżył kibiców "The Toffees", że rzucali w niego bananami i krzyczeli rasistowskie hasła. Jednak kamery monitorujące spotkanie nie uchwyciły takich zachowań fanów. Natomiast chłopiec od podawania piłek oskarżył zawodnika o rasistowskie zaczepki. Diouf miał ponoć powiedzieć do niego: "Odp... się, białasie". Everton złożył zawiadomienie na policję i zażądał od zawodnika oficjalnych przeprosin. Dyrektor sportowy klubu, Ian Ross stwierdził - Pan Diouf rzucił na naszych kibiców fałszywe oskarżenie, a wygląda na to, że sam jest rasistą. Żądamy , by oficjalnie przeprosił nasz klub i naszych fanów.