Motywacją CR7 są występy w Lidze Mistrzów. "Czerwone Diabły" w niej nie zagrają, bowiem zakwalifikowały się tylko do Ligi Europy. Natomiast 37-letni napastnik jest liderem klasyfikacji strzelców tych rozgrywek (140 goli), mając ich o 15 więcej niż Lionel Messi, i pewnie chciałby powiększyć swój dorobek. Zawodnik jest z łączony z wieloma klubami. Mówiło się o Chelsea, Bayernie, Atletico Madryt czy <a href="https://sport.interia.pl/serie-a/news-ronaldo-zaoferowany-napoli-ostatnia-szansa-cr7-na-lige-mistr,nId,6185075" target="_blank">nawet Napoli</a>, ale bez konkretów. Tymczasem serwis "The Athletic" podał, że Mendes rozmawiał ze <a class="db-object" title="Sporting Lizbona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sporting-lizbona,spti,2316" data-id="2316" data-type="t">Sportingiem</a>, pierwszym klubem swego klienta. Cristiano Ronaldo wróci do Sportingu? Istnieją jednak poważne przeszkody w realizacji tego celu. Jedną z nich są wysokie zarobki piłkarza, a ponadto Ruben Amorim, trener Sportingu, nie chce zachwiać równowagą zespołu, kontaktując 37-latka. Na razie <a class="db-object" title="Cristiano Ronaldo" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-cristiano-ronaldo,sppi,2211" data-id="2211" data-type="p">Cristiano Ronaldo</a> zabrakło na przedsezonowych obozach <a class="db-object" title="Manchester United" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-manchester-united,spti,3370" data-id="3370" data-type="t">United</a> w Tajlandii i Australii (oficjalnie z powodów rodzinnych), a do zajęć z drużyną wrócił dopiero we wtorek, już w Anglii. "Czerwone Diabły" nowy sezon Premier League rozpoczną 7 sierpnia wyjazdowym spotkaniem z Brightonem.