Niedzielne spotkanie w Londynie, którego początek zaplanowano na godzinę 17, zapowiada się najciekawiej spośród wszystkich meczów tej kolejki. Hiszpański szkoleniowiec, który podpisał z Chelsea kontrakt obowiązujący do końca trwającego sezonu, musi stawić czoła problemom w defensywie drużyny. W ostatnich 10 potyczkach we wszystkich rozgrywkach londyńczycy stracili 21 goli, a w lidze od miesiąca nie cieszyli się z kompletu punktów. W tym czasie przegrali i zremisowali po dwa mecze. Benitez ma już jednak doświadczenie w pracy na Wyspach. Wcześniej prowadził ekipę Liverpoolu, z którą w 2005 roku sięgnął po zwycięstwo w Lidze Mistrzów po pamiętnym finale z AC Milan (3-3, zwycięstwo po rzutach karnych) z udziałem m.in. Jerzego Dudka. Jednym z podopiecznych Hiszpana w barwach "The Reds" był jego rodak Fernando Torres. W styczniu ubiegłego roku mistrz Europy i świata dołączył do Chelsea za kwotę oszacowaną przez brytyjskie media na 50 mln funtów. Inny Hiszpan w londyńskim zespole - Juan Mata - nie kryje dobrego zdania o Benitezie. "To świetny trener, ma duże doświadczenie, a poza tym wprowadził Liverpool na najwyższy światowy poziom" - podkreślił reprezentacyjny pomocnik. Manchester City, który w ekstraklasie nie poniósł jeszcze porażki i prowadzi w tabeli, już drugi rok z rzędu bardzo słabo wypadł jednak w Lidze Mistrzów. Po zremisowanym 1-1 środowym meczu z Realem Madryt, podopieczni Włocha Roberto Manciniego zajmują ostatnie miejsce w grupie D i stracili szansę na awans do fazy pucharowej. W szóstej kolejce mogą jedynie wyprzedzić Ajax Amsterdam i zająć trzecie miejsce, z którego trafiliby do 1/16 finału Ligi Europejskiej. "Na pewno stać nas na więcej, ale mam nadzieję, że zaczęliśmy wracać do formy z poprzedniego sezonu. Pozmienialiśmy ostatnio kilka rzeczy w naszej grze i wydaje się, że to się opłaciło" - ocenił Mancini. W Anglii trwają spekulacje, czy Włoch zostanie drugim szkoleniowcem w Premier League, który straci pracę ze względu na słabe wyniki. W tym tygodniu po porażce 0-3 z Juventusem Turyn w Lidze Mistrzów zwolniony został jego rodak Roberto Di Matteo z Chelsea. Broniący tytułu najlepszego w Europie londyński zespół ma niewielkie szanse na awans do fazy pucharowej. "Czy boję się, że mnie zwolnią? Dlaczego miałbym się bać? Jeśli wydaje nam się, że w ciągu dwóch lat możemy wygrać Ligę Mistrzów, to jesteśmy szaleni" - skomentował Mancini. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league-regular-season,cid,619" target="_blank">Zobacz wyniki, strzelców bramek, tabelę i terminarz Premier League</a>