<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Premier League: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy</a> Przed sezonem na pewno mało kto spodziewał się, że do dzisiejszego spotkania to Watford przystąpi będąc na wyższym miejscu w ligowej tabeli. Podopieczni Marco da Silvy zajmowali wysokie czwarte miejsce, a na dodatek przystępowali do spotkania zmotywowani niespodziewaną wygraną nad Arsenalem Londyn. Jeśli wziąć pod uwagę, że gospodarze nie wygrali trzech poprzednich spotkań, fani Premier League mogli pokusić się o typowanie sensacyjnej porażki mistrza Anglii. Spotkanie rozpoczęło się jednak zgodnie z oczekiwaniami kibiców na Stamford Bridge. Już w 12. minucie fenomenalnym strzałem popisał się Pedro i otworzył wynik spotkania. Piłka po jego uderzeniu sprzed pola karnego odbiła się od słupka i wpadła do bramki obok bezradnego bramkarza. Trafienie to będzie mocnym kandydatem do gola kolejki. Piłkarze Watfordu nie złożyli jednak broni i ambitnie walczyli o ligowe punkty. Tuż przed przerwą do remisu doprowadził Abdoulaye Doucoure, który mocnym strzałem po krótkim słupku pokonał Thibauta Courtoisa. Trafienie do przerwy dodało skrzydeł gościom i na drugą część spotkania wyszli niezwykle zmotywowani. Zaledwie kilkadziesiąt sekund po zmianie stron przed kapitalną okazją stanął Richarlison, ale sobie tylko znanym sposobem spudłował, mając przed sobą niemal pustą bramkę. Skrzydłowy zrehabilitował się już po chwili podając do Roberto Pereyry, który w 50. minucie spokojnym strzałem przy słupku wyprowadził Watford na prowadzenie. Mistrz Anglii także nie poddał się po straconej bramce, a bohaterem Chelsea ponownie został Pedro. Do cudownej bramki dołożył asystę, kiedy to w 71. minucie obsłużył dokładnym dośrodkowaniem Michy'ego Batshuayi'a, a ten głową umieścił piłkę w bramce. Batshuayi chwilę wcześniej wszedł na boisko za bezproduktywnego dziś Alvaro Moratę. Ze zdobyciem decydującej bramki "The Blues" zaczekali aż do 87. minuty, ale lepiej późno niż wcale. Z prawej strony dośrodkowywał Willian, a Cesar Azpiliqueta, podobnie jak wcześniej Batshuayi, strzałem głową pokonał bramkarza gości. Watford dobił w piątej minucie doliczonego czasu gry Batshuayi, który nie dał się przepchnąć obrońcy i strzałem z bliska pokonał bramkarza. Chelsea Londyn - Watford FC 4-2 (1-1) Bramki: 1-0 Pedro (12.) 1-1 Doucoure (45. + 2) 1-2 Roberto Pereyra (50.) 2-2 Batshuayi (71.) 3-2 Azpiliqueta (87.) 4-2 Batshuayi (90. + 5) WG