Balotelli ostatni raz wybiegł w podstawowym składzie "The Reds" 8 listopada. Ostatnio reprezentant Włoch nie mógł zagrać w jednym meczu z powodu dyskwalifikacji za rasistowskie i antysemickie treści, które opublikował na jednym z portali społecznościowych. W drugi dzień świąt Liverpool zmierzy się na wyjeździe z Burnley. Balotelli będzie już do dyspozycji trenera, ale raczej nie ma szans na występ w wyjściowym składzie. Rodgers uważa, że Włoch nie nadaje się do nowego stylu, jaki wprowadza w drużynie. Liverpool ostatnio próbuje ustawienia 1-3-4-3 i według szkoleniowca gra wygląda coraz lepiej. "Prezentujemy się najlepiej, kiedy gramy agresywnie. Kluczem jest mocny pressing, który rozpoczyna się od formacji ataku. Piłkarze zaczynają to rozumieć. Wiem natomiast, że w takim systemie Balotelli nie czuje się najlepiej. On jest najgroźniejszy, kiedy operuje blisko bramki przeciwnika. Wysoki poziom intensywności i pressing, to nie jego gra. Ale dobrze, że mogę już brać go pod uwagę przy ustalaniu meczowej kadry" - powiedział Rodgers.Trener "The Reds" stwierdził również, że Balotelli będzie musiał zaakceptować rolę rezerwowego. Wyniki, terminarz i tabela Premier League