Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 82 mecze drużyna Aston Villa (”The Villans”) wygrała 36 razy i zanotowała 29 porażek oraz 17 remisów. W pierwszej połowie nie doszło do żadnych przełomowych wydarzeń w meczu, mimo starań z obu stron. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Niedługo po przerwie drużyna Aston Villa trafiła do bramki rywala. W 48. minucie na listę strzelców wpisał się Daniel Ings. Asystę przy golu zanotował John McGinn. W 52. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Rúbena Nevesa z Wolverhampton (”Wilki”), a w 61. minucie Tyrone'a Mingsa z drużyny przeciwnej. W 67. minucie za Douglasa Luiza wszedł Marvelous Nakamba. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Aston Villa w 68. minucie spotkania, gdy John McGinn zdobył drugą bramkę. Niedługo później trener ”The Villans” postanowił bronić wyniku. W 79. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Matty'ego Casha wszedł Ashley Young, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Jedenastka gospodarzy nie obroniła wyniku i ostatecznie przegrała mecz. Zawodnicy gości odpowiedzieli strzeleniem gola. W 80. minucie bramkę kontaktową zdobył Romain Saïss. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Daniel Podence. Na dziewięć minut przed zakończeniem pojedynku kartkę obejrzał Ollie Watkins z ”The Villans”. Jedenastka gospodarzy krótko cieszyła się prowadzeniem. Trwało to tylko pięć minut, ponieważ drużyna ”Wilków” doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Conor Coady. Bramka padła po podaniu Leandra Dendonckera. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Wolverhampton: Conorowi Coady'emu w 86. i Leandrowi Dendonckerowi w 88. minucie. Trener ”Wilków” postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Hwang Hee-Chana i na pole gry wprowadził napastnika Raula Jimeneza, który w bieżącym sezonie ma na koncie jednego gola. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego zespoły zdołały strzelić gola i wygrać spotkanie. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W doliczonej piątej minucie starcia wynik ustalił Rúben Neves. Do końca meczu rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-3. Drużyna Wolverhampton zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter pokazał dwie żółte kartki piłkarzom Aston Villa, natomiast zawodnikom gości przyznał trzy. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek zespół Aston Villa rozegra kolejny mecz w Londynie. Jego przeciwnikiem będzie Arsenal Londyn. Natomiast 23 października Leeds United będzie gościć jedenastkę ”Wilków”.