Scholes stwierdził, że Arsenal nie ma najmniejszych szans na zdobycie tytułu, bo Wenger nie potrafi zdyscyplinować swoich piłkarzy na boisku. "Są milion lat mil od tytułu" - stwierdził. "Jeśli sześć punktów to milion mil, to nie wiem, ile mil to jeden punkt" - odparł Wenger. "Ludzie, którzy nigdy nie prowadzili zespołu mają swoje opinie i musimy to zaakceptować" - dodał przypominając Scholesowi, że nie ma pojęcia o prowadzeniu zespołu. Były gwiazdor Manchesteru United powiedział, że Arsenalowi brakuje silnych osobowości, liderów. Skrytykował przy tym Jacka Wilshere'a za to, że przestał się rozwijać piłkarsko od 17. roku życia. "Jack miał problemy z wieloma kontuzjami, ale wrócił i regularnie gra udowadniając wszystkim, że Scholes się myli co do niego. Jack to wyjątkowy piłkarz i Scholes dobrze to wie" - Wenger bronił swojego zawodnika. Najbliższy mecz Arsenal rozegra w sobotę przeciwko Manchesterowi City, który wyprzedza londyńczyków o trzy punkty. Według Wengera to świetna okazja, aby wrócić do walki o mistrzostwo. Przekonywał jednak, że zespół musi zagrać znacznie lepiej w defensywie niż podczas pierwszego meczu obu zespołów, który Man City wygrał 6-3.