Zanim jednak Wenger odniósł się do polskiego pomocnika, odpowiedział na pytanie dotyczące wyjazdowego starcia z Brighton. "Pamiętam mecz z tą drużyną w Pucharze Anglii sprzed dwóch lat. To było trudne spotkanie. Walczyli na najwyższym poziomie. Wtedy ich szkoleniowcem był Gus Poyet. Tuż przed tym pojedynkiem pozyskali Leonarda Ulloę. Było ciężko. Musieliśmy bardzo się postarać, by wywieźć stamtąd korzystny rezultat (Arsenal wygrał 3-2 - przyp. red.)" - powiedział Francuz. Odniósł się także do tego, jak powtórzyć grę zespołu ze zwycięskiego zeszłotygodniowego starcia z Manchesterem City w Premier League, kiedy "Kanonierzy" pokonali mistrza Anglii 2-0 na jego boisku. "Dla nas wyzwaniem jest, aby w każdym meczu odnajdywać tego samego ducha, i pokazać, że możemy być konsekwentni w naszym nastawieniu do spotkań, również w Pucharze Anglii. Bóg wie, że tego potrzebujemy" - stwierdził Wenger. Szkoleniowca Arsenalu zapytano też, czy w niedzielnym meczu może zadebiutować pozyskany ostatnio z Legii Warszawa Krystian Bielik. "Nie, nie, nie ma mowy. On dopiero trafił do nas z Polski, niedawno skończył 17 lat i nie jest przygotowany do gry. WPolsce mają teraz zimową przerwę, która jest dość długa, dlatego jest dopiero w fazie powrotu do pełnej gotowości. Trzeba będzie na to poczekać co najmniej trzy tygodnie" - powiedział Francuz. <a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-anglia-puchar-anglii-4-runda,cid,683,rid,2401,sort,I" target="_blank">Zobacz terminarz Pucharu Anglii</a>