Mislintat wielokrotnie udowadniał, że ma znakomite wyczucie do wyszukiwania młodych talentów. To właśnie on odkrył Roberta Lewandowskiego, Pierre'a-Emericka Aubameyanga, a w ostatnich latach Ousmane Dembele. Miał więc ogromny udział w ostatnich sukcesach Borussii, która dzięki transferom młodych, a jednocześnie tanich zawodników, zbudowała zespół należący do europejskiej czołówki. Mislintat nie mógł dogadać się z poprzednim trenerem Borussii - Thomasem Tuchelem i nawet po zwolnieniu szkoleniowca, niemieckie media rozpisywały się o tym, że szef skautingu BVB chce odejść. Mislintat przyznał teraz, że prawdopodobnie nigdy nie pomyślałby o współpracy z innymi klubami, gdyby nie wojna z Tuchelem. - To, że były trener zakazał mi przychodzenia na treningi, nakazał trzymać się z daleka od piłkarzy, personelu i wielu przyjaciół, z którymi blisko współpracowałem od lat, bardzo na mnie wpłynęło - przyznał w wypowiedzi dla "Bilda". Początkowo pisało się o Bayernie Monachium, bo Michael Reschke zostawił Bawarczyków, aby zostać dyrektorem sportowym VfB Stuttgart. Wybrał jednak ofertę Arsenalu. - Przez dziesięć lat Sven Mislintat był jednym z moich najbliższych kolegów. Łączyła nas bardzo bliska relacja oparta na zaufaniu. Wykonał dla BVB niesamowitą robotę. Braliśmy to pod uwagę, gdy przed kilkoma tygodniami Sven poinformował mnie o tym, że chce skorzystać z niesamowitej oferty Arsenalu. Nie chcieliśmy mu w tym przeszkodzić - powiedział dyrektor sportowy Borussii Dortmund Michael Zorc. Według dziennika "Bilda" "Kanonierzy" zapłacą Borussii za Mislintata ponad 1,7 miliona funtów. Jego kontrakt z dortmundczykami obowiązywał do 2021 roku. Dotychczasowy szef skautów Steve Rowley odchodzi z klubu, ale ma uczestniczyć w różnych projektach Arsenalu. Będzie również konsultantem. - Jesteśmy zachwyceni, że Sven do nas dołączył. Wyszukiwanie i rozwój talentów to podstawa naszej filozofii, a Sven w ciągu wielu lat udowodnił, że zna się na tym doskonale - powiedział menedżer Arsene Wenger. - Chcielibyśmy również podziękować Steve’owi Rowleyowi za jego ciężką pracę przez te wszystkie lata. Dzięki niemu trafiło do nas wielu czołowych graczy. Życzymy mu wszystkiego dobrego w przyszłości - dodał. Mirosz, PO