W ostatni wtorek, podczas meczu drugiej ligi angielskiej pomiędzy Coventry i Nottingham Forest, Amy Fearn, która rozpoczęła spotkanie jako sędzia boczny, zastąpiła na boisku kontuzjowanego arbitra głównego. "Wspaniale byłoby sędziować pewnego dnia w Premier League, ale walka o to będzie bardzo ciężka" - przyznała Fearn. Amy od siedmiu lat pełni rolę sędziego bocznego w rozgrywkach drugiej, trzeciej i czwartej ligi. W roli głównego arbitra uczestniczyła dotychczas jedynie w meczach rozgrywek amatorskich. "Rozumiem, że mojemu wejściu na boisko towarzyszyła żywa reakcja publiczności, ale nie zwracałam na to uwagi. Jestem szczęśliwa, że podczas tych dwudziestu minut żadna z moich decyzji nie wywołała kontrowersji - powiedziała. - To było wspaniałe. Chciałabym, żeby tak było w każdym tygodniu".