W 9. minucie w polu karnym padł Alexis Sanchez i sędzia wskazał na jedenasty metr. Do piłki podszedł sam poszkodowany. Chilijczyk nie wykorzystał jednak tej świetnej sytuacji! Strzelił dość precyzyjnie, ale lekko i Robert Green odbił uderzenie. Arsenal nie podłamał się niestrzelonym karnym i nadal naciskał. Groźny strzał z rzutu wolnego oddał Olivier Giroud, ale znowu lepszy okazał się Green, który sparował uderzenie na rzut rożny.Sanchez zrehabilitował się w 37. minucie, kiedy wykorzystał dośrodkowanie Kierana Gibbsa. Chilijczyka bez opieki pozostawił Armand Traore i ten nie miał problemów z trafieniem do siatki głową z sześciu metrów.Po przerwie wydawało się, że piłkarze Arsene'a Wengera kontrolują sytuację. Od 52. minuty musieli sobie jednak radzić w osłabieniu. Giroud został popchnięty przez Chineduma Onuoha. Francuz chciał sam wymierzyć sprawiedliwości. Podbiegł do rywala i uderzył go delikatnie głową. To wystarczyło, żeby wylecieć z boiska.Arsenal, grając w dziesiątkę, strzelił drugiego gola. Sanchez sam przebiegł pół boiska i wyłożył piłkę Tomasowi Rosicky'emu. Czech uderzył z pierwszej piłki z 12 metrów. Chociaż piłka leciała niemal w środek bramki, to Green nie zdołał jej zatrzymać.Dziesięć minut przed końcem bramkę zdobyli goście. Per Mertesacker sfaulował rywala w polu karnym. Jedenastkę wykorzystał Charlie Austin, który uderzył mocno i w środek bramki.To wszystko na co było stać gości w tym meczu. Trzy punkty na swoim koncie zapisał Arsenal Londyn. Arsenal Londyn - Queens Park Rangers 2-1 (1-0) Bramki: Sanchez (37.), Rosicky (65.) - Austin (79.)<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Szczegóły Premier League TUTAJ!</a>