Zespoły nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 19 spotkań drużyna Chavesu wygrała trzy razy, ale więcej przegrywała, bo aż osiem razy. Osiem meczów zakończyło się remisem. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Roberto wywołał eksplozję radości wśród kibiców Chavesu, strzelając gola w 17. minucie spotkania. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 19. minucie za czerwoną kartkę zszedł z boiska Ahmed Isaiah osłabiając tym samym zespół gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Chavesu w 24. minucie spotkania, gdy Jonathan Rubio strzelił drugiego gola. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Chavesu w 26. minucie spotkania, gdy Niltinho zdobył trzecią bramkę. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom Chaves: Wellingtonowi Carvalhowi w 32. i Vascowi Fernandesowi w 37. minucie. Zawodnicy Varzimu odpowiedzieli strzeleniem gola. W 40. minucie na listę strzelców wpisał się Patrick. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter ukarał żółtą kartką Luísa Silvę, piłkarza Chavesu. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-3. Drugą połowę drużyna Varzimu rozpoczęła w zmienionym składzie, za Lessinha wszedł Sodiq Olamilekan. Jedyną żółtą kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Luisowi Pedrowi z Varzimu. Była to 58. minuta pojedynku. Trener Varzimu postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 63. minucie zastąpił zmęczonego Agdona. Na boisko wszedł George Kwame, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 65. minucie Jonathan Rubio został zmieniony przez Zé Tiago. W 74. minucie Roberto został zmieniony przez João Bachiego, a za Niltinha wszedł na boisko William, co miało wzmocnić zespół Chavesu. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Patricka na Christiana Irobisę oraz Ruiego Moreirę na Azoughę Tembeng. Po chwili trener Chavesu postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Wellingtona Carvalha wszedł Rafael Viegas, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gości utrzymać prowadzenie. Drużyna Chavesu była w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną zawodnikom Varzimu, natomiast piłkarzom gości pokazał trzy żółte. Oba zespoły dokonały po cztery zmiany w drugiej połowie. 13 lutego drużyna Varzimu rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie FC Arouca. Natomiast 14 lutego SL Benfica II zagra z zespołem Chavesu na jego terenie.