Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 23 mecze drużyna Covilha wygrała dziewięć razy i zanotowała osiem porażek oraz sześć remisów. Od pierwszych minut drużyna Covilha zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu Oliveirense była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie arbiter przyznał Luisinhowi z drużyny gości. Była to 23. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Trener Covilha wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Deivisona. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 11 razy. Murawę musiał opuścić Mohamed Ndao. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić zwycięskiego gola. Luisinho z Oliveirense w 57. minucie dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Wcześniej został on ukarany w 23. minucie. W 62. minucie za Hugona Oliveirę wszedł Oliveira. Na 19 minut przed zakończeniem drugiej połowy żółtą kartkę dostał David Santos, zawodnik gospodarzy. Jedyną bramkę meczu dla Covilha zdobył André Almeida w 84. minucie. Chwilę później trener Oliveirense postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 87. minucie na plac gry wszedł Pedro Ferreira, a murawę opuścił Kazuya Onohara. W piątej minucie doliczonego czasu gry żółtą kartkę otrzymał Leo z Covilha. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Jedni i drudzy dokonali po cztery zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna Oliveirense rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Académica de Coimbra. Tego samego dnia Porto II będzie rywalem zespołu Covilha w meczu, który odbędzie się w Pedrosie.