Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 28 starć drużyna Nacionalu Funchal wygrała 15 razy i zanotowała pięć porażek oraz osiem remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między siódmą a 27. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Nacionalu Funchal i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na drugą połowę drużyna Nacionalu Funchal wyszła w zmienionym składzie, za Vincenta Thilla, Nuna Borgesa weszli Abdullahi Alhassan, Larry Azouni. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Nacionalu Funchal w 57. minucie spotkania, gdy José Riascos zdobył pierwszą bramkę. Przy strzeleniu gola pomógł Witi. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu w zespole FC Paços doszło do zmiany. Hélder Ferreira wszedł za João Amarala. W 69. minucie Bruno Costa zastąpił Dora Jana. W tej samej minucie w drużynie FC Paços doszło do zmiany. Mohamed Diaby wszedł za Luíza Carlosa. Wysiłki podejmowane przez zespół FC Paços w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 74. minucie wynik ustalił Stephen Antunes. Bramka padła po podaniu Dora Jana. W 78. minucie Kenji Gorré został zmieniony przez João Victora, co miało wzmocnić drużynę Nacionalu Funchal. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Luthera Singha na Zé Uiltona. Trener FC Paços postanowił zagrać agresywniej. W 84. minucie zmienił obrońcę Fernanda Fonsecę i na pole gry wprowadził napastnika Adriana Castanheirę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu w zespole Nacionalu Funchal doszło do zmiany. Gergely Bobál wszedł za Rúbena Micaela. W dziewiątej minucie doliczonego czasu gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Witi z zespołu gospodarzy i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w tej samej minucie. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Drużyna Nacionalu Funchal zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia pokazał trzy żółte kartki oraz jedną czerwoną zawodnikom Nacionalu Funchal, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Zespół Nacionalu Funchal w drugiej połowie dokonał czterech zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Już w najbliższy piątek zespół FC Paços zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego rywalem będzie FC Porto. Natomiast 31 października CS Marítimo Funchal będzie gościć zespół Nacionalu Funchal.