Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dwa razy. Drużyna Vitorii wygrała jeden raz, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego spotkania. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 12. a 23. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. Na początku drugiej połowy to zawodnicy Vitorii otworzyli wynik. W pierwszych minutach drugiej połowy bramkę zdobył João Carlos. Sytuację bramkową stworzył Davidson. W 61. minucie za Gonçala Rodriguesa wszedł Uroš Račić. Drużyna gości otrząsnęła się z chwilowego letargu. Ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 70. minucie bramkę wyrównującą zdobył Fábio Martins. W 72. minucie w jedenastce Vitorii doszło do zmiany. Pêpê Rodrigues wszedł za Almoatasembellaha Mohameda. W następstwie utraty bramki trener Vitorii postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika João Carlosa i na pole gry wprowadził napastnika Olę John. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W tej samej minucie trener Famalicao postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 79. minucie zastąpił zmęczonego Toniego Martíneza. Na boisko wszedł Anderson, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Trenerzy obu zespołów postanowili odświeżyć składy w 88. minucie, w drużynie Vitorii za Denisa Pohy wszedł André Almeida, a w jedenastce Famalicao Pedro Gonçalves zmienił Riccielego. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację w doliczonej pierwszej minucie meczu, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Vitorii: Pedrão i André Almeidzie. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-1. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Sędzia wręczył cztery żółte kartki piłkarzom Vitorii, a zawodnikom gości przyznał jedną. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna Famalicao będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Vili dasie Aves. Jej rywalem będzie CD Aves. Natomiast w niedzielę FC Porto będzie gościć drużynę Vitorii.