Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Osama Rashid z Santa Clara. Była to siódma minuta starcia. W 32. minucie André Santos zastąpił Andre'a Sousę. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 67. minucie arbiter pokazał kartkę Mamadu Candému, piłkarzowi gospodarzy. W tej samej minucie trener Santa Clara postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 67. minucie zastąpił zmęczonego Carlosa. Na boisko wszedł Ze Manuel, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Między 68. a 81. minutą, boisko opuścili piłkarze Santa Clara: Bruno Lamas, Ukra, na ich miejsce weszli: Lincoln, Guilherme Schettine. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Kikasa, Matii Ljujicia zajęli: Nicolás Vélez, Chow. Na 18 minut przed zakończeniem drugiej połowy kartkę otrzymał Eduardo Kau z jedenastki gości. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Wyjątkowa nieporadność napastników CF Belenenses była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gospodarzy, natomiast piłkarzom CF Belenenses pokazał jedną. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna CF Belenenses będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Boavista FC. Natomiast 1 września CD Tondela będzie gościć drużynę Santa Clara.