Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 41 razy. Zespół Sportinga wygrał aż 23 razy, zremisował 12, a przegrał tylko sześć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Sportinga w 13. minucie spotkania, gdy Andraż Szporar strzelił pierwszego gola. Asystę zanotował Gonzalo Plata. Między 22. a 33. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Boavisty i jedną drużynie przeciwnej. Jedenastka Boavisty ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. Na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Gonzalo Plata. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Valentin Rosier z zespołu gospodarzy. Była to 54. minuta pojedynku. W 69. minucie Cassiano został zastąpiony przez Nikolę Stojiljkovicia. Niedługo później trener Boavisty postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 89. minucie na plac gry wszedł Mateus, a murawę opuścił Carraça. Zawodnicy obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Boavisty rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Gil Vicente FC. Natomiast 3 marca FC Famalicão będzie rywalem drużyny Sportinga w meczu, który odbędzie się w Vili Novach de Famalicão.