Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 39 razy. Zespół Boavisty wygrał aż 18 razy, zremisował 13, a przegrał tylko osiem. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników CF Belenenses w 10. minucie spotkania, gdy Danny Henriques strzelił pierwszego gola. W zdobyciu bramki pomógł Tiago Esgaio. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie sędzia pokazał Danny'emu Henriquesowi z zespołu gości. Była to 25. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny CF Belenenses. Drugą połowę zespół Boavisty rozpoczął w zmienionym składzie, za Ricarda Costę wszedł Cassiano. Drużyna Boavisty ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gości, zdobywając kolejną bramkę. W 57. minucie na listę strzelców wpisał się Licá. Przy zdobyciu bramki pomógł Nilton Varela. W 63. minucie Nwankwo Obiora został zastąpiony przez Buena. W 67. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Yawowi Ackahowi, piłkarzowi gospodarzy. Danny Henriques z CF Belenenses na kwadrans przed zakończeniem starcia dostał drugą żółtą, a następnie czerwoną kartkę, osłabiając swoją drużynę. Wcześniej ten zawodnik został ukarany w 25. minucie. Trener CF Belenenses postanowił wzmocnić formację obronną i w 75. minucie zastąpił zmęczonego Niltona Varelę. Na boisko wszedł Ruben Lima, który miał za zadanie uspokoić grę w szeregach obronnych. Chwilę później trener Boavisty postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 78. minucie na plac gry wszedł Mateus, a murawę opuścił Yaw Ackah. W 85. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik CF Belenenses Ruben Lima. Drużynie Boavisty zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu CF Belenenses. Przewaga drużyny Boavisty w posiadaniu piłki była ogromna (61 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Zawodnicy CF Belenenses otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół CF Belenenses będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie CS Marítimo Funchal. Natomiast 23 lutego Sporting Lizbona będzie przeciwnikiem drużyny Boavisty w meczu, który odbędzie się w Lizbonie.