Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Zespół Porimonense plącze się na dole tabeli zajmując 17. miejsce, za to drużyna Sportinga zajmując czwartą pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą dziewięć razy. Zespół Sportinga wygrał aż siedem razy, a przegrał tylko dwa. Już w pierwszych minutach jedenastka Sportinga próbowała rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Po nieciekawym początku meczu zawodnicy Porimonense nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 26. minucie bramkę zdobył Jackson Martinez. Asystę przy golu zaliczył Koki Anzai. Jedyną kartkę w pierwszej połowie otrzymał Pedro Sá z Porimonense. Była to 30. minuta spotkania. Prawie natychmiast Jeremy Mathieu wywołał eksplozję radości wśród kibiców Sportinga, zdobywając bramkę w 31. minucie meczu. Pierwsza połowa zakończyła się remisem. Drugą połowę jedenastka Sportinga rozpoczęła w zmienionym składzie, za Luisa Netę wszedł Jovane Cabral. Kibice Sportinga nie mogli już doczekać się wprowadzenia Gonzala Platę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy. Murawę musiał opuścić Rafael Camacho. W 65. minucie Lucas Fernandes został zastąpiony przez Fernanda Medeirosa. W 68. minucie kartkę dostał Luciano Vietto z zespołu gospodarzy. W 72. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Porimonense Jadson. Na 12 minut przed zakończeniem pojedynku w jedenastce Sportinga doszło do zmiany. Idrissa Doumbia wszedł za Jeremy'ego Mathieu. W następstwie utraty bramki trener Porimonense postanowił zagrać agresywniej. W 78. minucie zmienił pomocnika Pedro Sá i na pole gry wprowadził napastnika Beta. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 83. minucie w zespole Porimonense doszło do zmiany. Ricardo Té wszedł za Jacksona Martineza. W piątej minucie doliczonego czasu gry kartkę dostał Dener, piłkarz gości. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się wynikiem 2-1. Sędzia pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom Sportinga, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Porimonense rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Moreirense FC. Tego samego dnia Rio Ave FC będzie rywalem jedenastki Sportinga w meczu, który odbędzie się w Vili do Conde.