Drużyna Porto bardzo potrzebowała punktów, by utrzymać się w czołówce ligowej tabeli. Zespół ten zajmował drugą pozycję i był zdecydowanym faworytem spotkania. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Wysiłki podejmowane przez drużynę Porto w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 39. minucie Jesus Corona dał prowadzenie swojej jedenastce. To pierwsza bramka tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Zespół Setúbal FC ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała drużyna gości, strzelając kolejnego gola. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy celnym strzałem popisał się Alex Telles. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Asystę zaliczył Sergio Oliveira. W drugiej minucie doliczonego czasu gry arbiter pokazał kartkę Carlinhosowi, zawodnikowi Setúbal FC. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porto w 48. minucie spotkania, gdy Tiquinho zdobył trzecią bramkę. To już siódme trafienie tego zawodnika w sezonie. W 59. minucie za Jesusa Coronę wszedł Romário Baró. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Porto: Wilsonowi Manafie w 62. i Sergiowi Oliveirze w 71. minucie. Między 62. a 75. minutą, boisko opuścili zawodnicy Setúbal FC: Guedes, Zequinha, Braian Mansilla, na ich miejsce weszli: Khalid Hachadi, Leandro Vilela, Nuno Pinto. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Tiquinha, Aleksa Tellesa zajęli: Zé Luís, Vitor Ferreira. Trzeba było trochę poczekać, aby Luis Díaz wywołał eksplozję radości wśród kibiców Porto, strzelając kolejnego gola w pierwszej minucie doliczonego czasu pojedynku spotkania. Asystę przy bramce zanotował Otavinho. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-4. To był klasyczny mecz do jednej bramki. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Porto pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 8 lutego jedenastka Porto zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie SL Benfica Lizbona. Natomiast 9 lutego Moreirense FC będzie przeciwnikiem zespołu Setúbal FC w meczu, który odbędzie się w Moreirze de Cónegos.