Drużyna Sportinga bardzo potrzebowała punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Jedenastka ta zajmowała czwarte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 49 meczów zespół Sportinga wygrał 28 razy i zanotował 10 porażek oraz 11 remisów. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. W pierwszej minucie arbiter ukarał żółtą kartką Luiza Phellypego ze Sportinga, a w 26. minucie Leandra Vilelę z drużyny przeciwnej. W 27. minucie do własnej bramki trafił zawodnik Setúbal FC Joao Meira. W 32. minucie sędzia ukarał kartką Brunona Piresa, piłkarza gospodarzy. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Sportinga w 34. minucie spotkania, gdy Bruno Fernandes zdobył z karnego drugą bramkę. To już siódme trafienie tego piłkarz w sezonie. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Zawodnicy Setúbal FC odpowiedzieli strzeleniem gola. W 63. minucie na listę strzelców wpisał się Carlinhos. W zdobyciu bramki pomógł Leandro Vilela. W 67. minucie Luciano Vietto zastąpił Rafaela Camacha. W 72. minucie arbiter przyznał kartkę Sebastianowi Coatesowi z Sportinga. Na kwadrans przed zakończeniem meczu w jedenastce Sportinga doszło do zmiany. Pedro Mendes wszedł za Luiza Phellypego. Trener Setúbal FC postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Leandra Vilelę i na pole gry wprowadził napastnika Braiana Mansillę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. A trener Sportinga wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jeségo. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Yannick Bolasie. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejnego gola. W 81. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Rafaela Camacha ze Sportinga, a w 82. minucie Ébera z drużyny przeciwnej. W 85. minucie w jedenastce Setúbal FC doszło do zmiany. Leonardo Chão wszedł za Mathiolę. W czwartej minucie doliczonego czasu pojedynku swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Bruno Fernandes ze Sportinga. Asystę przy golu zaliczył Rafael Camacho. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 1-3. Drużyna Sportinga zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Sędzia ukarał żółtymi kartkami trzech piłkarzy Setúbal FC. Pokazał im dwie żółte kartki w pierwszej i jedną w drugiej połowie meczu. Zawodnicy gości dostali jedną żółtą kartkę w pierwszej i dwie w drugiej części meczu. Zespół Setúbal FC w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek jedenastka Sportinga zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie SL Benfica Lizbona. Natomiast 18 stycznia Os Belenenses SAD będą przeciwnikiem zespołu Setúbal FC w meczu, który odbędzie się w Jamor.