Od pierwszych minut zespół Porto zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Boavisty była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Na kwadrans przed końcem pierwszej połowy kartkę dostał Gustavo, zawodnik Boavisty. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Porto w 41. minucie spotkania, gdy Tiquinho strzelił z karnego pierwszego gola. Można się było tego spodziewać, w tym sezonie jest naprawdę skuteczny i wielokrotnie trafiał do siatki rywali. Ma już na swoim koncie 13 zdobytych bramek. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Porto. Drużyna Boavisty ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystała jedenastka gospodarzy, strzelając kolejnego gola. W 48. minucie wynik ustalił Otavinho. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Jesus Corona. W 54. minucie Yusupha Njie został zastąpiony przez Edu Machadę. Po chwili trener Boavisty postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 60. minucie na plac gry wszedł Federico Falcone, a murawę opuścił Rafael Lopes. Chwilę później trener Porto postanowił bronić wyniku. W 64. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Jesusa Coronę wszedł Maxi Pereira, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. W 77. minucie Tiquinho został zmieniony przez Hernâniego, a za Danila Pereirę wszedł na boisko Mamadou Ndiaye, co miało wzmocnić drużynę Porto. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gustava na Mateusa. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Jubal z Boavisty. Była to 90. minuta meczu. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 2-0. Zespół Porto był w posiadaniu piłki przez 67 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Boavisty przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 13 kwietnia zespół Porto będzie miał szansę na kolejne punkty grając w Portimão. Jego rywalem będzie Portimonense SC. Natomiast 14 kwietnia CD Nacional Funchal zagra z jedenastką Boavisty na jej terenie.