Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację tuż po gwizdku sędziego, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Pawłowi Gendzwiłłowi i Bartoszowi Szelongowi. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W piątej minucie na listę strzelców wpisał się Łukasz Dynel. Jakub Jakimiuk wywołał eksplozję radości wśród kibiców KS-u Wasilków, zdobywając bramkę w 10. minucie spotkania. W 30. minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Jakub Jakimiuk z KS-u Wasilków. Na minutę przed zakończeniem pierwszej połowy za czerwoną kartkę zszedł z boiska Maciej Kowalczyk osłabiając tym samym drużynę KS-u Kutno. W pierwszej minucie sędzia ukarał żółtymi kartkami Igora Swiatkiewicza, Mateusza Matysiaka, Kamila Sadzinskiego, Adriana Kralkowskiego, Sebastiana Szczytniewskiego z KS-u Kutno oraz Przemyslawa Panka, Michala Poducha, Pawela Grykę z zespołu KS-u Wasilków. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Drużyna KS-u Kutno ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół KS-u Wasilków, zdobywając kolejną bramkę. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu wynik na 1-3 podwyższył Przemyslaw Panek. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników KS-u Wasilków w 64. minucie spotkania, gdy Jakub Jakimiuk strzelił czwartego gola. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-4. Piłkarze KS-u Kutno otrzymali w meczu sześć żółtych kartek i jedną czerwoną, natomiast ich przeciwnicy cztery żółte. Drużyna KS-u Kutno nie skorzystała ze zmian. Zespół KS-u Wasilków również nie skorzystał ze zmian.