Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą sześć razy. Jedenastka Huraganu Morąg wygrała aż cztery razy, a przegrała tylko dwa. Mecz rozpoczął się fatalnie dla zespołu GKS-u Wikielec. W ósmej minucie sędzia wskazał na jedenasty metr, ale Borys Piorkowski nie wykorzystał szansy strzelając obok bramki. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystała drużyna GKS-u Wikielec. W pierwszych minutach meczu to piłkarze Huraganu Morąg otworzyli wynik. W 12. minucie z rzutu karnego bramkę zdobył Rafal Maciazek. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Huraganu Morąg w 29. minucie spotkania, gdy Pawel Galik strzelił drugiego gola. Pod koniec pierwszej połowy rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W ostatniej minucie pierwszej połowy na listę strzelców wpisał się Piotr Kacperek. Obie drużyny grały czysto, więc arbiter nie musiał pokazywać żadnych kartek. Zespół GKS-u Wikielec nie skorzystał ze zmian. Jedenastka Huraganu Morąg także nie skorzystała ze zmian.