Zawodnicy skarżą się na złe warunki, w jakich muszą trenować, i chcą dymisji prezesa macierzystej federacji. "Jeśli węgierskie pływanie jest ważne dla Tamasa Gyarfasa, to powinien podać się do dymisji" - napisała Hosszu w liście zamieszczonym na Facebooku. Pływaczka zarzucała też federacji działania mało demokratyczne. Zawodniczkę poparli inni kadrowicze: David i Evelyn Verraszto, Peter Bernek, Dominik Kozma, srebrny medalista olimpijski z Londynu Daniel Gyurta oraz brązowa medalistka z Rio de Janeiro Boglarka Kapas. W przyszłym roku pływackie mistrzostwa świata odbędą się w Budapeszcie.