Hosszu poprawiła swój wynik ze środy, z zawodów w Dausze, kiedy popłynęła o 0,48 s wolniej. Gyurta natomiast wymazał z tabel rezultat z mistrzostw świata w Stambule w 2009 roku. Wówczas osiągnął czas gorszy o 0,19 s. Z biało-czerwonych najlepiej zaprezentował się Paweł Korzeniowski. Podopieczny trenera Roberta Białeckiego, z czasem 1.51,64, zajął drugie miejsce na 200 m stylem motylkowym. Triumfował Amerykanin Thomas Shields - 1.50,19. Dwukrotnie trzecia była Aleksandra Urbańczyk. Polka na 50 m kraulem osiągnęła wynik 24,51. Wygrała Holenderka Inge Dekker - 23,95, przed Australijką Marleke d'Cruz - 24,36. Natomiast na 50 m stylem grzbietowym Urbańczyk - 26,70, musiała uznać wyższość Hosszu - 26,10 oraz Ukrainki Daryny Zewiny - 26,45. Trzeci na 100 m kraulem był również Konrad Czerniak - 47,17. Zwyciężył reprezentant RPA Chad le Clos - 46,24, przed Niemcem Steffenem Deiblerem - 46,85. Podopieczny trenera Bartosza Kizierowskiego zajął również szóste miejsce na 50 m stylem motylkowym. Ponownie wygrał Le Clos - 22,02.