Dotychczasowe lodowisko, zwane "Stodołą" nie ma w ogóle miejsc siedzących. Powstało w 1966 roku jako obiekt treningowy. Właściwa arena hokejowa miała stanąć obok, jednak plan nie został zrealizowany. W dotychczasowej hali trenowali i grali hokeiści i hokeistki Polonii Bytom. - Piękna, ale zbyt długa historia tego obiektu dobiega końca. Mam nadzieję, że budowa nowego lodowiska przebiegnie sprawnie - powiedział prezydent miasta Mariusz Wołosz. Cała inwestycja ma być prowadzona w ten sposób, aby zimą można było korzystać z tafli po zdjęciu dachu. - Teraz zostanie stworzony harmonogram rzeczowo-finansowy i terminy wykonania poszczególnych prac. Zimą zajęcia naszej młodzieży będą się odbywały "pod chmurką", po zamrożeniu lodowiska przy odpowiednich warunkach pogodowych - stwierdził dyrektor bytomskiego OSiR-u Zbigniew Bryjak. Samorząd miasta złożył wniosek do Ministerstwa Sportu i Turystyki o dofinansowanie budowy, które maksymalnie może sięgnąć połowy jej wartości. - Nasza firma modernizowała 9 lat temu lodowisko w Tychach, więc mamy doświadczenie w takich inwestycjach. Teraz utworzyliśmy konsorcjum z firmą Meritum z Chrzanowa. Hala lodowiska zostanie powiększona o mniej więcej połowę, będzie miała 10 szatni, widownię na ok. 1300 osób, trybuny dla mediów i VIP-ów, pełne zaplecze gastronomiczne. Postaramy się skrócić czas realizacji tak, by ją skończyć pod koniec przyszłego roku - dodał Zbigniew Boczkowski z tyskiej firmy Concret. Jego zdaniem pozwolenie budowlane powinno zostać wydane w ciągu trzech miesięcy, a prace rozbiórkowe dachu mogą się zacząć w sierpniu. Zaznaczył, że największym wyzwaniem jest takie prowadzenie prac, by zimą można było korzystać z tafli lodowiska. Hokeiści Polonii z powodu problemów finansowych nie dokończyli ostatniego sezonu ekstraligi i się z nią pożegnali. Drużyna kobieca wywalczyła czwarte z kolei i ósme w historii mistrzostwo Polski. Piotr Girczys