- W poniedziałek radni podjęli uchwałę pozwalającą na rozpoczęcie inwestycji. Mamy zabezpieczone w budżecie na ten rok i kolejne kwotę ponad 40 mln złotych. Dziś składam - wspólnie z PZHL - wniosek do Ministerstwa Sportu i Turystyki o dofinansowanie, które może sięgnąć 50 procent kosztów - dodał Wołosz. W najbliższych dniach ma zostać ogłoszony przetarg na budowę. Umowa z wykonawcą ma być podpisana w czerwcu, a prace powinny ruszyć jesienią. Kwota wsparcia z MSiT może sięgnąć połowy kosztów inwestycji, wtedy "uwolnione" środki gmina przeznaczy na inne cele. Wiceprezydent Bytomia, były hokeista, Adam Fras przypomniał, że "Stodoła" (nieposiadająca miejsc siedzących) powstała w 1966 roku jako obiekt treningowy. Właściwa arena hokejowa miała stanąć obok, jednak plan nie został zrealizowany. - Spędziłem tam dzieciństwo, młodość i sporą część życia zawodowego. Od wielu lat było mi wstyd, że w takich warunkach trenują bytomskie dzieci, młodzież i zawodowcy. To jest ostatni moment, w którym trzeba tę inwestycję zrealizować. Miniony sezon był skomplikowany, z powodu stanu technicznego dachu lodowisko byłą wyłączane z eksploatacji w trakcie opadów śniegu - powiedział Fras. Podkreślił, że w czasie budowy będzie możliwość korzystania z tafli. - Analizowaliśmy frekwencję na meczach Polonii. Priorytetem było powstanie funkcjonalnego zaplecza o standardzie europejskim. Planowana wielkość widowni jest optymalna, uwzględniając koszty i finansowe możliwości miasta - zauważył Fras. Hala ma dysponować 10 szatniami, planowane jest zbudowanie obok budynku hotelowego, w którym znajdą się powierzchnie komercyjne. - To inwestycja w nasze dzieci i młodzież i ona na pewno się zwróci - ocenił wiceprezydent. Samorząd miasta prowadzi rozmowy z firmą, zainteresowaną "wejściem" do nazwy nowej hali. Hokeiści Polonii z powodu problemów finansowych nie dokończyli obecnego sezonu ekstraligi i się z nią pożegnali. Drużyna kobieca wywalczyła czwarte z kolei i ósme w historii mistrzostwo Polski. Autor: Piotr Girczys