Dwudziestopięcioletni zawodnik może mówić o ogromnym pechu - w ubiegłym roku przeszedł identyczną operację lewego barku, a teraz po ostrym wejściu Miroslava Zatko ucierpiał jego prawy bark. - Wielka szkoda, bo znów stracę kawałek sezonu. Pierwsze diagnozy mówią o co najmniej miesięcznej przerwie. Obecnie nie pozostaje mi nic innego, jak trzymać kciuki za chłopaków z trybun - mówi Grzegorz Pasiut. Tym samym napastnik dołączył do kontuzjowanych kolegów z GKS-u: Krzysztofa Majkowskiego, Radosława Galanta i Tobiasza Bernata.