Elementem, który przesądził o losach meczu były łatwo łapane przez sanoczan kary. Grając w osłabieniu stracili sporo sił, a "Pasy" potwierdziły, że gra w przewadze liczebnej jest jej silną bronią. Cracovia lepiej rozpocząć nie mogła - w 80. sekundzie Petr Dvorzak przechwycił krążek za bramką, wykorzystał bierność obrońców, dograł do Davida Kostucha, który z bliska pokonał Przemysława Odrobnego. Sanoczanie szybko podnieśli się po ciosie i już po chwili formę Rafała Radziszewskiego przetestował czwarty atak Ciarko PBS Bank Sanok. W 3. minucie krążek uderzony przez Krystiana Dziubińskiego odbił się od kija interweniującego obrońcy Cracovii i zupełnie zmylił bramkarza "Pasów". Podobnie, jak w pierwszym meczu w Sanoku, Radziszewski utrzymywał swój zespół w grze, bo jego koledzy popełniali sporo błędów w defensywie. W 19. minucie Kostuch przegrał pojedynek z Przemysławem Odrobnym, a po chwili kolejny błąd we własnej tercji kosztował gospodarzy utratę gola - Marek Strzyżowski z bliska trafił do siatki, choć obrońca wisiał mu na ramieniu. W 24. minucie do Pawła Skrzypkowskiego na ławce kar dołączył Pavel Mojżisz i Cracovia atakowała pięciu na trzech przez 87 sekund. Na początku kilka groźnych strzałów obronił Odrobny, później "Pasy" rozgrywały krążek zbyt statycznie, a uderzenia spod niebieskiej nie przyniosły efektów. W 30. minucie sanoczanie bronili się w osłabieniu, Odrobny za daleko wyjechał z bramki i choć odbił krążek po strzale Arona Chmielewskiego, to nadjeżdżającemu Rafałowi Martynowskiemu pozostało tylko trafić do pustej siatki. Cracovia atakowała i miała przewagę. Sanok stracił rytm gry, choć próbował odgryzać się kontrami. Po jednej z nich, w 35. minucie świetnej okazji nie wykorzystał Marcin Kolusz. Trzy minuty później Nick Sucharski kręcił z krążkiem wywijasy przed bramkę gości, aż urwał się obrońcy, "Wiedźmin" obronił, ale Michał Piotrowski zawinął krążek do siatki i fani Cracovii po raz drugi cieszyli się z objęcia prowadzenia. W 42. minucie Strzyżowski pojechał na ławkę kar, a Kostuch błyskawicznie odskoczył od obrońcy i strzałem z bekhendu podwyższył na 4-2. Krótko po tym goście cieszyli się z trafienia Sławomira Krzaka (po rajdzie Josefa Vitka), jednak arbiter po analizie wideo nie uznał gola, bo wcześniej bramkę poruszył Patrik Prokop. W 47. minucie Cracovia potwierdziła, że gra w przewadze to jej bardzo mocna strona (gol Leszka Laszkiewicza). Rywale ostrzeliwali bramkę "Pasów", gdy karę zarobił Nicolas Besch, ale znakomicie bronił Radziszewski. Gdy tylko siły się wyrównały, gospodarze ruszyli do przodu i już do końca nie pozwolili zepchnąć się do defensywy. Finał Comarch Cracovia - Ciarko PBS Bank Sanok 5-2 (1-2, 2-0, 2-0) Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw) 1-1. Trzeci mecz odbędzie się w sobotę w Krakowie. Bramki: 1-0 David Kostuch (3), 1-1 Krystian Dziubiński (4), 1-2 Marek Strzyżowski (17), 2-2 Rafał Martynowski (30), 3-2 Michał Piotrowski (38), 4-2 David Kostuch (44), 5-2 Leszek Laszkiewicz (47). Kary: Cracovia - 6, Ciarko - 12 minut. Widzów: 2 400. Drugi mecz o 3. miejsce: JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim 0-3 (0-0, 0-1, 0-2) Stan rywalizacji (do czterech zwycięstw) 1-1. Trzeci mecz w sobotę w Jastrzębiu. Bramki: 0-1 Marcin Jaros (40), 0-2 Radek Prohazka (52), 0-3 Radek Prohazka (60). Kary: JKH - 14, Aksam - 32 minuty w tym 10 minut Wojciech Stachura. Widzów 1˙500. Drugi mecz o utrzymanie: MMKS Podhale Nowy Targ - Nesta Karawela Toruń 4-3 po karnych (1-1, 1-1, 1-1, dogrywka 0-0, karne 1-0) Stan rywalizacji play off (do czterech zwycięstw) 1-1. Kolejny mecz w sobotę w Nowym Targu. Bramki: 0-1 Mariusz Kuchnicki (4), 1-1 Jarosław Różański (12), 1-2 Przemysław Bomastek (22), 2-2 Jarosław Różański (31), 3-2 Mariusz Jastrzębski (47), 3-3 Mariusz Kuchnicki (48). Decydujący karny: Jarosław Różański. Kary: MMKS - 2, Nesta - 8 minut. Widzów ok. 800.