Weteran Cracovii niedawno świętował szóste mistrzostwo Polski, a dziś przedłużył swoją umowę o kolejny rok. Na dodatek kontrakt zawiera klauzulę umożliwiającą przedłużenie do końca sezonu 2017/18. "Sił i determinacji mi nie brakuję. Tak długo, jak będę czuł się na siłach, chcę dawać z siebie wszystko dla klubu, który mam w sercu od tylu lat. Motywacji dodaje myśl o czekającym nas występie w Lidze Mistrzów" - zapewnił uradowany Słaboń, cytowany przez internetową stronę klubu. W ostatnim mistrzowskim sezonie hokeista zdobył 46 punktów (16 bramek i 30 asyst). 11 sezonów Słabonia w Comarchu Cracovii, to w istocie zapis historii sukcesów "Pasów" w XXI wieku. Z nim drużyna sięgała po sześć tytułów mistrzowskich (2006, 2008, 2009, 2011, 2013 i 2016), dwa srebrne medale (2010, 2012), dwa brązowe (2005 i 2007) oraz dwa Puchary Polski (2013 i 2015), a także Superpuchar Polski w 2014 roku. Wedle statystyk opiniotwórczego portalu eliteprospects.com, w sumie w polskiej lidze Słaboń zagrał 725 razy, zdobywając aż 740 punktów! Nowy kontrakt z "Pasami", z opcją automatycznego przedłużenia o kolejny, podpisał też Filip Drzewiecki. "Najlepszy sezon mam jeszcze przed sobą. Liczę na to, że drużyna, której bała się cała liga, teraz będzie straszyć rywali na arenie międzynarodowej. To będzie wielkie wyzwanie" - mówił Drzewiecki, cytowany przez internetową stroną klubu, nawiązując do perspektywy występów w hokejowej Lidze Mistrzów. W zakończonych niedawno rozgrywkach, Drzewiecki był jedną z najważniejszych postaci w mistrzowskiej drużynie Rudolfa Rohačka. W sumie w 57 występach zdobył 46 punktów za 22 bramki i 24 asysty. W pamięci kibiców, poza charakterystycznym, wiecznie uśmiechniętym obliczem, pozostawił dwa ważne trafienia w serii rzutów karnych z Ciarko PBS Bank Sanok. Bez nich o awansie do finału, nie byłoby mowy. To kolejni dwaj zawodnicy, którzy przedłużyli kontrakty z Comarchem Cracovią, po za kończeniu minionego sezonu. Wcześniej uczynili to: Peter Novajovsky, Paweł Kucewicz, Robert Kowalówka, Rafał Dutka i kapitan Patryk Noworyta.