Cracovia musiała sobie radzić bez Damiana Kapicy, którego rozłożyła grypa. Za wychowanka Podhala do drugiej "piątki" wskoczył Adam Domogała. "Pasy" zaczęły z animuszem. Po pięknym równoległym podaniu Filipa Drzewieckiego Matusz Chovan trafił do siatki po upływie ledwie 93 sekund. Później krakowianie dominowali, ale nie znaleźli recepty na czeskiego bramkarza gości Filipa Landsmana, Za to Polonia miała okazję do wyrównania podczas krótkiego okresu podwójnej przewagi, ale nic z tego nie wynikło. Rafał Radziszewski był jak skała. "Pasy" wykorzystały przewagę liczebną w połowie II tercji - Damian Słaboń wycofał do Macieja Kruczka, a ten z najazdu trafił w górny róg i było 2-0. Polonia poderwała się do walki i uzyskała przewagę. Udokumentował ją pięknym uderzeniem pod poprzeczkę, spod niebieskiej linii, Po dwóch faulach gości - Adriana Kowalówki i Władysława Troszyna "Pasy" grały w pięciu na trzech i bardzo szybko to wykorzystały. Peter Novajovsky podał wzdłuż linii, a Rafał Dutka wypalił przy słupku i Filip Landsman nie miał szans. Gdy w 45. min Dutka zrewanżował się asystą Novajovsky'emu, a ten strzałem spod niebieskiej zmusił do błędu Landsmana, na lodowisku rozległo się "Sto lat!", bo Peter obchodzi dziś 27. urodziny. Novajovsky ma już w tym sezonie cztery gole, co jak na obrońcę jest dobrym rezultatem. W III tercji goście zniżyli na 2-4 po golu Tomasza Kozłowskiego, wykorzystując osłabienie Cracovii po faulu Patrika Svitany. Gdy jeszcze po uderzeniu Sebastiana Owczarka krążek odbił się od obrońcy "Pasów", co kompletnie zaskoczyło Rafała Radziszewskiego, goście złapali kontakt bramkowy (4-3), emocje rozgorzały na nowo. Szybko jednak odpowiedział pięknym trafieniem w okienko rutyniarz Damian Słaboń! Za moment Polonia znowu mogła złapać kontakt, lecz Władysław Troszyn trafił w poprzeczkę. Marzenia gości o poprawieniu wyniku pokrzyżowała w końcówce kara dla Błażeja Salamona. Trener bytomian Tomasz Demkowicz w na ostatnie 30 sekund wycofał bramkarza, ale choć jego ekipa przycisnęła, nie zdołała trafić do siatki. 6. kolejka PHL Comarch/Cracovia - Temphis Polonia Bytom 5-3 (1-0, 2-1, 2-2) Bramki: 1-0 Chovan (1:33 Drzewiecki, Wajda), 2-0 Kruczek (27:28 Słaboń, Rompkowski w przewadze), 2-1 Wanacki (33:34 Kartoszkin, 3-1 Dutka (35:57 Novajosky, Szinagl w podwójnej przewadze), 4-1 Novajovsky (44:10 Dutka, Dziubiński), 4-2 Kozłowski (52:19 Słodczyk, Salamon w przewadze), 4-3 Owczarek (54:15 Przygodzki, Danieluk), 5-3 Słaboń (55:02 Rompkowski). Cracovia: Radziszewski - Novajovsky, Dutka, Svitana, Dziubiński, Szinagl - Rompkowski, Kruczek, Urbanowicz, Słaboń, Domogała - Dąbkowski, Wajda, Jenczik, Chovan, Drzewiecki - Paczkowski, Maciejewski, Wróbel, Kucewicz, Kisielewski. Polonia: Landsman (54:14 Witkowski) - Cunik, Działo, Bordowski, Kartoszkin, Troszyn - Wanacki, A. Kowalówka, Przygodzki, Frączek, S. Kowalówka - Owczarek, Pastryk, Kozłowski, Słodczyk, Salamon - Falkenhagen, Stępień, Danieluk, Krzemień, Kłaczyński. Sędziował Patryk Pyrskała z Tychów. Kary: 12 oraz 14 min. Widzów: 1000. Z Krakowa Michał Białoński