Faerjestadt BK wygląda jeszcze solidniej niż Sparta Praga, która wczoraj pokonała mistrzów Polski 7-2. Nawet bez mającego przeszłość w NHL Amerykanina Tima Stapletona, który dołączy do zespołu we wrześniu, czy dwóch kontuzjowanych obrońców, w miejsce których Leif Carlsson przywiózł młodzież, ekipa jest jednym z faworytów do zdobycia mistrzostwa Szwecji i wygrania Champions League.Wystarczy podkreślić, że jednym z obrońców Faerjestadt BK jest 26-letni Magnus Nygren, który na ostatnich MŚ elity w barwach "Trzech Koron" w pięciu meczach strzelił gola i zaliczył asystę.- Cracovię zobaczymy po raz pierwszy w życiu. Nie wiemy także za wiele o polskim hokeju. Parę informacji "sprzedał" mi Peter Ekroth, który prowadził reprezentację Polski, znam też kilku Polaków z moich występów w Niemczech. I to tyle. Zapis meczu Cracovii ze Spartą musi nam wystarczyć. Będziemy chcieli narzucić swój styl gry - podkreśla Leif Carlsson.- Mamy tego świadomość, że Szwedzi zaatakują i będziemy gotowi na jeszcze trudniejsze spotkanie niż to ze Spartą. Dlatego musimy wyeliminować błędy, takie jak straty krążka bez presji rywala. Na tym poziomie to się nie może zdarzać. Gdyby nie te błędy, to nawet porażkę ze Spartą uznałbym za udany mecz. Ale panowie, nie czarujmy się. Liga Mistrzów to zupełnie inna bajka niż polska liga - podkreśla opiekun Cracovii Rudolf Rohaczek, który nie wyklucza zmian w składzie, np. wpuszczenia napastnik Marka Wróbla. Słabo przeciw Sparcie wystąpił Słowak Matusz Chovan, który miał być wzmocnieniem, a kibice w Tauron Arenie pytali nas, dlaczego go w ogóle nie widać. Na przeciwnym biegunie znalazł się jego krajan z Koszyc Richard Jenczik, który zaliczył bramkę i asystę.Zapytaliśmy trenerów, jak wielkie znaczenie będzie miał fakt, że dla "Pasów" piątkowa konfrontacja będzie drugą w ciągu trzech dni?- Dzisiaj granie co trzy dni w profesjonalnym hokeju to już normalka. Czasem jest nawet lepiej być w rytmie meczowym niż do niego wchodzić, my jesteśmy po ciężkich treningach, więc wielkiej świeżości mieć też nie będziemy - wyjaśnił trener Carlsson.- Sam jestem ciekaw, jak to wytrzymamy. Tempo gry jest przecież znacznie wyższe niż to, do którego jesteśmy przyzwyczajeni. Mam nadzieję, że chłopakom sił nie braknie - mówi Rohaczek.Szwedzi trenowali wczoraj w Tauron Arenie i są zadowoleni z warunków panujących w hali. Trenerem bramkarzy Faerjestadt jest mający polskie korzenie i świetnie mówiący w naszym języku Maciej Szwoch, a generalnym menedżerem słynny hokeista Hakan Loob.- Nie wiem, jakie warunki są w polskim hokeju, ale w Szwecji każdy klub nie tylko w pierwszej, ale też drugiej lidze ma trenera bramkarzy, są oni nawet w grupach młodzieżowych. Codziennością w klubach są fizjologowie i wielką wagę przywiązujemy do szkolenia młodzieży. Naszą misją jest budowanie zespołu w oparciu nie tyle o Szwedów, co o mieszkańców naszego regionu - powiedział nam Szwoch. Jak bardzo takiego myślenia i takich nakładów na hokej brakuje w Polsce wie każdy, komu leży na sercu ta piękna dyscyplina. Hokejowa Liga Mistrzów: Comarch/Cracovia - Faerjestad BK Karlstad w piątek o godz. 19:30