- Trener Jacek Szopiński od początku sezonu mówił, że walczymy o mistrzostwo Polski, więc tymi transferami wzmacniamy jego oręż w walce o realizację tego celu - powiedział nam prezes MMKS/Podhale Mirosław Mrugała, który dzisiaj podpisał kontrakty ze znakomitymi czeskimi napastnikami Milanem Baranykiem i Frantiszkiem Bakrlikiem, którzy zagrają już w piątek o godz. 18 przeciw Aksam/Unii Oświęcim. Zanosi się na rekord frekwencji w Nowym Targu. Baranyk zaczął sezon w Zagłębiu Sosnowiec, ale ten zasłużony dla polskiego hokeja klub przechodzi olbrzymie kłopoty finansowe, przez co opuszczają go najlepsi hokeiści. Bakrlik miał już gotowy podpisywać kontrakt z Zagłębiem, ale z tych samych przyczyn, co Baranyk postanowił wyjechać z Sosnowca. Zarząd Podhala ma nadzieję, że obecność w kadrze "Szarotek" dwóch niekwestionowanych gwiazd, liderów zespołu, który w zeszłym sezonie wywalczył mistrzostwo Polski, znacząco poprawi frekwencję na trybunach, a w ten sposób także kondycję finansową klubu. - Milan Baranyk i Frantiszek Bakrlik będą grali za darmo u nas do 5 grudnia, a w tym czasie zrobimy wszystko, by znaleźć sponsorów na ich utrzymanie - dodaje rzecznik MMKS/Podhale Roman Przygodzki. - Dobrze jest wrócić do Nowego Targu, czuję się w nim jak w domu. Przychodzę do Podhala nie dla pieniędzy, tylko z sentymentu - podkreślał popularny "Baran". - W związku z ciężką sytuacją finansową, w jakiej znalazło się Zagłębię, podjąłem decyzję o rozwiązaniu kontraktu z dotychczasowym klubem. Z radością wracam do Podhala i dobrą postawą na lodzie postaram się udowodnić przydatność do zespołu i pokazać, że warto we mnie inwestować.