Mistrzowie Polski z Kielc byli losowani z drugiego koszyka i trafili do grupy B, gdzie zagrają z rozstawionym z numerem 1 Telekomem Veszprem - swoimi starymi, dobrymi znajomymi z finału Ligi Mistrzów sprzed roku, który wygrali po najbardziej fenomenalnym meczu w historii tych rozgrywek, zakończonym rzutami karnymi. Z koszyka drugiego mogli trafić na niemieckie Rhein Neckar Loewen, z którym w poprzednim sezonie przegrali dwukrotnie albo na galaktyczny skład i katarskie pieniądze Paris Saint-Germain. Trudno powiedzieć, która z tych drużyn byłaby lepszym przeciwnikiem, bo jedni to mistrzowie najsilniejszej ligi świata Bundesligi, a drudzy drugiej - francuskiej. Trafili na Francuzów, a że marketingowo to mocniejsza marka od Niemców, więc przynajmniej pr-owcy kieleckiego klubu się cieszą. Z czwartego koszyka do grupy B trafił duński Aalborg, z piątego Mieszków Brześć, z którym kielczanie zagrają trzeci sezon z rzędu. W koszyku szóstym los się uśmiechnął, bo zamiast węgierskiego MOL-Pick Segedyn przydzielił słoweńskie Cleje Pivovarna Laśko, w którym od nowego sezonu będą grać wypożyczeni z Kielc czarnogórski leworęczny rozgrywający Branko Vujović i młodszy syn trenera Tałanta Dujszebajewa - Daniel. Najgorzej Vive poszło w dwóch ostatnich koszykach - 7 i 8, bo niemieckie Flensburg i THW Kiel podniosły poziom trudności grupy do najwyższego poziomu. A mogło być łatwiej, bo w tych koszykach były jeszcze szwedzkie Kristianstad i francuskie Nantes, które debiutuje w Lidze Mistrzów. Bardzo ciekawą grupę mają płocczanie. Kibice będą się delektować pojedynkami z Barceloną i broniącym tytułu Vardarem Skopje oraz mistrzem Niemiec Rhein Neckar Loewen. Ale od pozostałych rywali nie dzieli ich już taka przepaść. PPD Zagrzeb, węgierski MOL-Pick Segedyn oraz Kristianstad i Nantes, to przeciwnicy, z którymi płocczanie powinni toczyć równe pojedynki zwłaszcza u siebie, ale może i na wyjeździe. W dodatku już w poprzednich rozgrywkach pokazywali, że w Orlen Arenie potrafią się postawić najlepszym z najlepszych i urywać im punkty. Dlatego przyjazd do Płocka Barcleony, Vardaru i Lwów ucieszy kasjera Wisły, a te zespoły wiedzą, że nie przyjadą na spacer. Vive Tauron Kielce jak zwykle będzie się bić o pierwsze miejsce w grupie, najpewniej z Paryżem i Veszprem oraz zapewne z THW Kiel. Drugi niemiecki team - Flensburg, jest wielką niewiadomą, bo do Veszprem przeszedł twórca potęgi tego klubu trener Ljubomir Vranjes, odeszło też kilku zawodników. Za tą piątką pewnie uplasuje się Mieszków, który o wyjście z grupy będzie walczył ze Słoweńcami i chyba najsłabszym w grupie mistrzem Danii. Orlen Wisła Płock będzie się bić o miejsce w pierwszej szóstce z Zagrzebiem, Segedynem, Kristianstad i Nantes (od nowego sezonu będzie tam grać słynny Kirył Łazarow) i w tym gronie każde rozwiązanie jest możliwe, choć raczej Węgrzy (z dotychczasowym playmakerem Wisły Dmitrijem Żytnikowem) będą raczej patrzeć w górę tabeli grupy A niż w dół. Dla Wisły wartością dodaną mogłyby być zdobycze z którymś z tuzów tej grupy: Barceloną (znów przyjedzie Kamil Syprzak!), Lwami lub Vardarem, a już nie raz płocczanie pokazywali, że potrafią się wznieść i na taki poziom. Nowy sezon rozpocznie się w połowie września. Tak jak w ubiegłym roku awans do fazy pucharowej wywalczy sześć najlepszych drużyn. Losowaniem Ligi Mistrzów polscy kibice interesowali się również z innego powodu. W nowym sezonie trenerem ukraińskiego Motoru Zaporoże będzie Patryk ROmbel, były szkoleniowiec MMTS Kwidzyn i asystent Tałanta Dujszebajewa w reprezentacji Polski. Jego zespół zagra w "drugiej lidze" Ligi Mistrzów - grupach C i D. Motor trafił do D, a za przeciwników będzie mieć macedońskiego Metalurga Skopje, rosyjskie Czechowskie Niedźwiedzie z Moskwy, pogromcę kielczan w 1/8 poprzednich rozgrywek czyli francuskie Montpellier, turecki Besiktas Stambuł i zwycięzcę turnieju kwalifikacyjnego (słowacki Tatran Preszów, austriacki Alpla Hard, portugalski Sporting Lizbona i fiński Cocks). Leszek Salva Grupy Ligi Mistrzów: Grupa A: Telekom Vesprem (Węgry), Vive Tauron Kielce, Paris Saint Germain (Francja), Aalborg Handball (Dania), Mieszków Brześć (Białoruś), Celje Piviovarna Laśko (Słowenia), Flensburg-Handewitt (Niemcy), THW Kilonia (Niemcy). Grupa B: FC Barcelona Lassa (Hiszpania), Vardar Skopje (Macedonia), Rhein Neckar-Loewen (Niemcy), PPD Zagrzeb (Chorwacja), Orlen Wisła Płock, MOL-Pick Segedyn (Węgry), IFK Kristianstad (Szwecja), HBC Nantes (Francja). Grupa C: Metalurg Skopje (Macedonia), Motor Zaporoże (Ukraina - trener Patryk Rombel), Montpellier (Francja), Besiktas Mogaz Stambuł (Turcja), Czechowskie Niedźwiedzie (Rosja), zwycięzca turnieju kwalifikacyjnego. Grupa D: Abanca Ademar Leon (Hiszpania), Skjern Handball (Dania), Gorenje Velenje (Słowenia), Kadetten Szafuza (Szwajcaria - Michał Szyba), Dinamo Bukareszt (Rumunia), Elverum (Norwegia)