Na ten temat głos zabrał też duński trener polskich szczypiornistek, Kim Rasmussen. - Ja, osobiście, bardzo lubię mieszkać w tego rodzaju ośrodkach, ale wyłącznie podczas wakacji latem z rodziną, a nie w grudniu, w środku zimy. Jestem rozczarowany EHF-em i duńską federacją, że na to pozwoliły. Nie mamy absolutnie żadnego przywileju spędzania wolnego czasu wszyscy razem, jako drużyna - powiedział Rasmussen. - Dla mnie, jako Duńczyka, jest to bardzo przykra sprawa i wielki zawód, bo chciałbym dziewczynom i zawodniczkom z innych krajów pokazać swoją ojczyznę z jak najlepszej strony, a niestety zamiast tego jest wielka kompromitacja - nie krył rozczarowania szkoleniowiec.