"Naszym celem był awans do kolejnej fazy turnieju. Wiedzieliśmy, że dzięki temu będziemy mieli szansę na lepsze rozstawienie w kwalifikacjach do mistrzostw świata. W sobotę zmierzymy się z reprezentacją Danii i w tym momencie skupiamy się tylko na tym rywalu. Rywalizacja z moimi rodaczkami nie będzie miała dla mnie szczególnego znaczenia. Już nie. Za pierwszym razem to było wyjątkowe przeżycie, ale teraz to po prostu mecz piłki ręcznej, który chcemy wygrać - mówił przed rozpoczęciem drugiej fazy ME szczypiornistek trener polskiej kadry Kim Rasmussen."Kolejna grupa już nas nie przeraża. Wiemy, na co nas stać i na pewno czeka nas kilka ciężkich, ale bardzo interesujących meczów" - dodał asystent Rasmussena Antoni Parecki.