Rywalizacja toczyć się będzie na nowych zasadach. W rozgrywkach weźmie udział 28 ekip. 16 zespołów utworzyło tak zwaną elitę, która została podzielona na dwie grupy (A i B) po osiem zespołów. Drużyny walczyć w nich będą systemem każdy z każdym, mecz i rewanż. Pozostałe 12 ekip utworzyło dwie grupy niższej klasy (C i D) z identycznym systemem. Europejska federacja (EHF) zdecydowała, że w gronie 16 najlepszych drużyn LM będą dwie z Polski. Zakwalifikowano do tego grona mistrza kraju Vive Tauron, a klub z Płocka otrzymał "dziką kartę". Servaas przyznał, że w nowym sezonie zapowiada się niezwykle ciekawa rywalizacja. - Mamy rachunki do wyrównania sprzed ponad roku z Rhein-Neckar Loewen, a na rewanż z nami liczy Pick Szeged. Vardar z kolei jest jeszcze mocniejszy. Chcemy się odegrać też za porażki z Duńczykami (KIF Kolding Kopenhaga wygrało z Kielcami dwa mecze z rzędu jesienią 2013 roku). Jeśli do tego dodamy jeszcze Barcelonę, to każdy mecz będzie miał coś w sobie - podkreślił. Zwrócił uwagę, że trzeba bardzo uważać na francuski Montpellier, który wygrał z Vive drugi mecz 1/8 finału w minionym sezonie, a o awansie kielczan zdecydowała przewaga bramkowa z wyjazdowego spotkania. Według prezesa zmiany w rozgrywkach Ligi Mistrzów to: - Impuls dla polskiej piłki ręcznej. Wreszcie będzie się dużo działo. Mnie cieszy stworzenie dwóch, z założenia dużych i silnych grup. Jestem za. To pozwala mieć nadzieję na wyższy poziom tego sportu w Polsce, co będzie zauważalne przez kibiców i sponsorów. Pierwsza kolejka została zaplanowana na 16-20 września, ostatnia w fazie grupowej rozegrana będzie w marcu. Zdaniem Servaasa grupa "B" z Vive jest zdecydowanie mocniejsza od "A", do której trafiła Wisła. - Tak twierdzę, ale myślę, że również i tam będzie ciekawie. Spotkania Płocka z THW Kiel, Flensburgiem czy Veszpremem z pewnością będą cieszyły się dużym zainteresowaniem. Prezes kieleckiego klubu uważa, że przy takim rozdaniu trudno będzie tak jak w 2013 i 2015 roku wygrać wszystkie mecze grupowe. Swoją opinią o wynikach losowania podzielił się na stronie internetowej Vive zawodnik tego klubu Krzysztof Lijewski. - W nowej formule ciężko uniknąć teoretycznie słabszych przeciwników. Przyjdzie nam się zmierzyć z zespołami, które tworzą światową czołówkę - ocenił. Według prawego rozgrywającego dodatkowy smaczek rywalizacji dodaje fakt, że w grupie "B" znalazły się m.in. zespoły, z którymi Vive przegrywało w ostatnim czasie. - Dla nas to sygnał, że musimy być jeszcze bardziej zmobilizowani. Dla wszystkich to będą bardzo interesujące mecze. Rywalizacja będzie trwać do ostatniej kolejki, co do tego nie ma wątpliwości - zaznaczył. Piłkarze ręczni Vive Tauronu Kielce zmierzą się w swojej grupie z triumfatorem ostatniej Ligi Mistrzów FC Barceloną, macedońskim Vardarem Skopje, w którym występuje syn szkoleniowca mistrzów Polski Ale Dujszebajew, a także z KIF Kolding Kopenhaga, Pick Szeged, niemieckim Rhein Neckar Loewen, szwedzkim IKF Kristianstad oraz francuskim Montpellier Agglomeration. W grupie "A" wicemistrz Polski Orlen Wisła Płock zagra z czwartym w ubiegłym sezonie niemieckim THW Kiel, drugim w tych rozgrywkach węgierskim MKB Veszprem, francuskim Paris St. Germain, słoweńskim Celje Pivovarna Laszko, Croatią Zagrzeb, tureckim Besiktasem Stambuł oraz niemieckim SG Flensburg Handewitt W ubiegłym sezonie szczypiorniści z Kielc zajęli trzecie miejsce w rozegranym w Kolonii w maju turnieju Final Four.