Jurecki podczas lutowego meczu Ligi Mistrzów z Rhein-Neckar Loewen złamał kciuk prawej dłoni. Rozgrywający kieleckiej drużyny przeszedł operację, po której miał pauzować od sześciu do ośmiu tygodni. Wydawało się, że 34-letni szczypiornista pomoże drużynie w końcówce sezonu. Okazało się jednak, że zawodnik będzie musiał się poddać kolejnej operacji. - Niestety doszło do drobnego powikłania i Michał musi być poddany kolejnemu zabiegowi rekonstrukcyjnemu. Odbędzie się on prawdopodobnie w przyszłym tygodniu - powiedział lekarz klubowy PGE Vive Kielce Marcin Baliński. Dodał, że przy tego typu urazach rehabilitacja trwa przynajmniej kilka tygodni. W praktyce oznacza to, że były reprezentant kraju już nie pojawi się w tym sezonie na parkiecie. Po zakończeniu obecnych rozgrywek Jurecki przeniesie się do niemieckiego Flensburga, z którym podpisał dwuletni kontrakt. W tym sezonie w barwach kieleckiej drużyny nie wystąpi już także kontuzjowany Daniel Dujshebaev. Nadal nie wiadomo, czy na ćwierćfinałowe mecze LM z Paris Saint-Germain (27 kwietnia w Kielcach i 5 maja w Paryżu) zdąży się wykurować Krzysztof Lijewski. - W przypadku Krzyśka rehabilitacja przebiega pomyślnie, ale nie wiadomo czy będzie gotowy do gry na mecze z mistrzem Francji. O jego grze w ataku w tych spotkaniach nie ma mowy. Być może będzie w stanie pomóc nam w ataku - zaznaczył trener Vive Tałant Dujszebajew. Ale to nie koniec złych wieści z kieleckiego obozu. Kielczanie we wtorek rozegrają pierwszy ćwierćfinałowy mecz o mistrzostwo Polski z Chrobrym w Głogowie, trzy dni później obie drużyny zmierzą się w pojedynku rewanżowym w Kielcach. Oprócz Jureckiego i Lijewskiego zabraknie w nich także narzekających na urazy Julena Aginagalde, Luki Cindricia i Filipa Ivicia. - Julen jest w tej chwili w Hiszpanii, gdzie trenuje z fizjoterapeutami. Mam nadzieję, że od poniedziałku zacznie już normalne treningi. Podobnie wygląda sytuacja z Cindricem. Ivic urazu doznał podczas niedzielnego meczu reprezentacji Chorwacji (z Serbią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy - PAP) i około tygodnia będzie musiał pauzować - poinformował szkoleniowiec Vive, który liczy, że wszyscy trzej zawodnicy zdążą się wykurować przed meczami z mistrzem Francji. Nawet jednak tak poważnie osłabiony mistrz Polski powinien być poza zasięgiem zespołu z Dolnego Śląska. Podczas spotkań z Chrobrym drugim bramkarzem obok Serba Vladimira Cupary będzie niespełna 18-letni Miłosz Wałach. W rundzie zasadniczej zespół ze stolicy regionu świętokrzyskiego dwukrotnie pewnie pokonał najbliższego rywala (38-30 i 35-27). Wtorkowy mecz w Głogowie rozpocznie się o godz. 18.30, rewanż w piątek o godz. 20.15 w Kielcach. Autor: Janusz Majewski