- Mają dobry zespół z wyróżniającymi się skrzydłowymi, będącymi zagrożeniem po obu stronach. Niezłych środkowych, rzucających też z podłoża i kołowego. Jedne rzeczy wykonują lepiej, inne gorzej, więc będziemy szukać ich słabych stron - powiedział 25-letni zawodnik Górnika Zabrze. Podobnie jak jego koledzy podkreśla niezwykle ważną rolę Timura Dibirowa. - W defensywie mają wysuniętego Dibirowa, który skacze, szuka piłki. To może być ich sposób na nas. Ale ostatnie dwa mecze, z Niemcami i Argentyną, też graliśmy przeciwko wysokim obronom, więc mogliśmy sobie ten element już przećwiczyć - dodał. Skrzydłowi w drużynie "Biało-czerwonych" mają sporo zadań. - Od trenera Michaela Bieglera mamy wytyczne, żeby nie stać w rogu i tylko czekać na podanie, ale biegać gdzieś na dziewiątym metrze, pomagać rozgrywającym w rozpoczęciu akcji. Takie ustawienie powoduje możliwość szybszego powrotu do obrony. Mamy przez to więcej zadań defensywnych, bo liczy się przede wszystkim szybki powrót - wytłumaczył. Według Orzechowskiego organizacja turnieju jest bez zarzutu. - Organizacja jest na bardzo wysokim poziomie. Mają znakomitą bazę hotelową, jedzenie jest smaczne. Całe zaplecze: szatnie, hale treningowe itp. robią wrażenie - zakończył Orzechowski. Z Dauhy Cezary Osmycki