Niektóre rewanżowe mecze szesnastu najlepszych zespołów Europy odbędą się w pierwszy dzień Wielkanocy. Oba polskie kluby walkę o miejsce w ćwierćfinałach stoczą jednak dzień wcześniej, w Wielką Sobotę (26.03). Z tego terminu nie do końca zadowolony jest prezes Vive Tauronu Bertus Servaas. - Martwi mnie ten kalendarz spotkań, ale trudno było ustalić inną datę. Nie jestem szczęśliwy, bo akurat 26 marca jest dniem, w którym powinniśmy myśleć o świętach i przygotowywać się do nich. Czwartek i piątek nie wchodziły w grę. Musimy podporządkować się terminom wyznaczonym przez EHF - powiedział w poniedziałek wieczorem. - Przepraszamy kibiców. Tak czy inaczej bardzo liczymy na ich obecność. Wsparcie jest bardzo potrzebne (...) Musimy szanować każdego przeciwnika. Mieszkow Brześć na pewno da z siebie wszystko - podkreślił Servaas. Jak wynika z oficjalnego kalendarza rozgrywek, pierwszy mecz z Vardarem płocczanie rozegrają we własnej hali 16 marca o 18.30. Będzie to inauguracyjny mecz tej fazy w całych rozgrywkach. Rewanż w stolicy Macedonii zaplanowano na 26 marca o godz. 18. Swój pierwszy mecz w 1/8 finału z białoruskim Mieszkowem Brześć kielczanie rozegrają na wyjeździe 19 marca o godz. 19 (17 czasu polskiego). Rewanż w Kielcach - 26 marca o 16. Zwycięzcy dwumeczów awansują do ćwierćfinałów, które odbędą się w kwietniu. Ich stawką będzie udział w Final Four Ligi Mistrzów. Finałowy turniej zaplanowano na 28 i 29 maja br. w Kolonii w Niemczech. Vive Tauron Kielce zapewnił sobie awans do 1/8 finału z wysokiego, drugiego miejsca w grupie B, ustępując jedynie broniącej tytułu FC Barcelonie. Z kolei występująca w grupie A Orlen Wisła Płock weszła do najlepszej szesnastki z szóstej pozycji.