"Trójkolorowi", aktualni mistrzowie świata, nie mieli w Zagrzebiu większych problemów z dobrze spisującymi się dotychczas Szwedami. Do przerwy prowadzili różnicą dwóch goli, a całe spotkanie wygrali różnicą sześciu. Świetnie w ich bramce spisywali się Vincent Gerard. Prowadzący w tabeli grupy I Francuzi mają komplet punktów (6 w trzech meczach) i są blisko awansu do półfinału. Zagrają jeszcze z gospodarzami oraz Serbami. Na drugie miejsce awansowała Chorwacja, która ma 6 pkt, ale w czterech spotkaniach. Gospodarze, dzięki świetnej grze w decydującej fazie meczu, pokonali w Zagrzebiu wicemistrzów świata Norwegów 32-28. Po zawodach wyróżniono zdobywcę sześciu bramek Manuela Strleka z PGE VIVE Kielce. Świetnie spisywał się również golkiper Chorwatów Ivan Stevanović, który często zatrzymywał Norwegów w dogodnych dla nich sytuacjach. Drużyny przystąpiły do tej fazy turnieju z zaliczeniem spotkań ze swoimi rywalami grupowymi z pierwszej rundy. Po raz pierwszy od 2002 roku w mistrzostwach Europy nie występuje Polska. Finał 28 stycznia w Zagrzebiu. Przed dwoma laty organizatorem ME była Polska. W finale Niemcy wygrały wówczas z Hiszpanią 24-17, a w meczu o brązowy medal Chorwacja pokonała Norwegię 31-24. Wyniki sobotnich meczów i tabela grupy I: Szwecja - Francja 17-23 (8:10) Chorwacja - Norwegia 32-28 (17:15) M Z R P Bramki Pkt 1. Francja 3 3 0 0 87-73 6 2. Chorwacja 4 3 0 1 120-108 6 3. Norwegia 4 2 0 2 124-119 4 4. Szwecja 3 2 0 1 82-79 4 5. Białoruś 3 0 0 3 76-90 0 6. Serbia 3 0 0 3 74-94 0