Faworytem starcia Hiszpanów z Francuzami byli "Trójkolorowi". Aktualni mistrzowie świata nie ponieśli wcześniej w chorwackim turnieju żadnej porażki, tymczasem Hiszpanie m.in. ulegli w drugiej fazie grupowej Słowenii 26-31. Przebieg spotkania w Zagrzebiu okazał się jednak zaskakujący. Francuzi ponieśli wyraźną porażkę, o czym zadecydowała przede wszystkim ich słabsza postawa od 18. minuty do końca pierwszej połowy. W tym czasie "Trójkolorowi" zdobyli zaledwie jedną bramką (od stanu 8-8 do 9-15). Kilka razy mylili się z rzutów karnych, ponadto - np. tuż przed przerwą - stracili piłkę w prostej sytuacji. W drugiej połowie, gdy przegrywali różnicą aż dziewięciu bramek (14-23) rzucili się do odrabiania strat. Zdobyli sześć goli z rzędu (20-23), ale nie zdołali poważniej zagrozić Hiszpanom, którzy mogli spokojnie grać w końcówce. Wcześniej w meczu o piąte miejsce Chorwaci po emocjonującej końcówce pokonali w Zagrzebiu Czechów 28-27. W drugiej fazie grupowej odpadli broniący tytułu Niemcy. Po raz pierwszy od 2002 roku w mistrzostwach Europy nie występują Polacy. Przed dwoma laty organizatorem ME była Polska. W finale Niemcy wygrały wówczas z Hiszpanią 24-17. Wynik pierwszego półfinału: Hiszpania - Francja 27-23 (15-9) Najwięcej bramek: dla Hiszpanii - Ferran Sole 7, Raul Entrerrios 6; dla Francji - Cedric Sorhaindo 6.