Decydujący turniej Ligi Mistrzów Azji odbędzie się od 29 listopada do 9 grudnia w stolicy Kataru Dausze. W tych rozgrywkach weźmie w sumie udział 10 zespołów z Kataru, Jordanii, Kuwejtu, Omanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz Iranu. - Nigdy nie grałem w takim turnieju, ale słyszałem, że to fajna przygoda. Dostałem propozycję i nie ukrywam, że była ona dla mnie bardzo intratna. Względy sportowe są tu na drugim miejscu - przyznał na klubowej stronie Lijewski, który wyjechał już do Azji. W ekstraklasie Wybrzeże z dorobkiem pięciu punktów zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli. W dodatku w dwóch najbliższych spotkaniach z Chrobrym w Głogowie i MMTS Kwidzyn we własnej hali gdański beniaminek będzie musiał sobie radzić bez swojego czołowego zawodnika. Wyjazd prawego rozgrywającego, który w 2013 roku w barwach drużyny z Hamburga triumfował w europejskiej Lidze Mistrzów, na ten turniej był jednak ustalony już w momencie podpisania kontraktu z Wybrzeżem. - Wszyscy zawodnicy pewniej czują się u jego boku, a Marcin coraz lepiej się rozumie z zespołem. Na takie warunki się jednak zgodziliśmy i będziemy ich przestrzegać. Oraz trzymać za Lijewskiego kciuki - zapewnił trener Wybrzeża Damian Wleklak.