To zwycięstwo oznacza, że polski zespół rozpocznie rywalizację w Pucharze Federacji (EHF) od trzeciej rundy. Piłkarze Wisły po porażce z HSV Hamburg, która, po kiepskim pojedynku wyeliminowała ich z walki o dziką kartę do Ligi Mistrzów, postanowili stanąć na wysokości zadania w drugim swoim pojedynku o trzecie miejsce w turnieju. Płocczanie znakomicie rozpoczęli, uwierzyli, że trzecie miejsce jest w ich zasięgu i przez większą część pojedynku mieli pięciobramkową przewagę. Rywale w końcówce pierwszej połowy zmniejszyli rozmiary porażki, ale Wisła nadal miała ogromną szansę na wywalczenie trzeciej pozycji. Po przerwie było jeszcze lepiej. W 35. min Wisła prowadziła już 17-10. Słoweńscy rywale nie rezygnowali z odrobienia strat i prawie im się to udało, ale ostatecznie górą był płocki zespół. Przed meczem szefowie Wisły stwierdzili, że porażka z Hamburgiem jest wkalkulowana w przebieg wypadków, a klub ma plan B. "Jeśli nie awansujemy do Ligi Mistrzów będziemy walczyć o Final Four EHF Cup" - zapowiedział prezes Wisły Andrzej Miszczyński. Wisła zagra w Pucharze Federacji w trzeciej rundzie i jeśli zwycięży to awansuje do fazy grupowej rozgrywek. Orlen Wisła Płock - Cimos Koper 27-22 (12-10) Wisła: Marin Sego, Marcin Wichary - Nikola Eklemovic 2, Christian Spanne 3, Adam Wiśniewski 3, Michał Kubisztal 3, Bostjan Kavas 3, Valentin Ghionea 2, Adam Twardo, Mohamed Toromanovic 2, Paweł Paczkowski 2, Petar Nenadic 7, Ivan Nikcevic, Ferenc Ilyes. Cimos Koper: Gorazd Skof, Jure Uran - Jure Dobelsek 3, Matjaz Brumen 10, Robi Konecnik. Uros Rapotec 1, Uros Bundalo, Dean Bombac 2, Time Poklar, Milorad Krivokapic, Vladimir Osmajic, Nikola Manolovic 1, Novak Boskovic, Filip Gavranovic 3, Nejc Poklar 2, Tine Poklar. W finale turnieju o dziką kartę do Ligi Mistrzów zespół gospodarzy St. Raphael Var Handball przegrał po dogrywce z HSV Hamburg 31-32 (15-12, 27-27). Faworytem była czwarta drużyna 1.Bundesligi, która w półfinale pokonała Wisłę 28-26.