Zdecydowanym faworytem pojedynku byli mistrzowie Polski. Motor to zdecydowanie najsłabszy zespół grupy B. Ukraińcy przed meczem u siebie z PGE Vive mieli na koncie tylko jedno zwycięstwo. Ten bilans się nie zmienił po czwartkowym spotkaniu. Kielczanie nie zlekceważyli rywala i odnieśli pewne zwycięstwo.Mistrz Polski rozpoczął mecz z impetem. Już w 10. minucie PGE Vive prowadziło wyraźnie 8-2. Na wyróżnienie szczególnie zasługiwała postawa w bramce Mateusza Korneckiego, który znakomitymi interwencjami odbierał ochotę do gry gospodarzom. Nawet w liczebnym osłabieniu Kornecki był nie lada przeszkodą dla zawodników Motora.Kielczanie w pełni kontrolowali wydarzenia na boisku. Na przerwę schodzi z bezpieczną, pięciobramkową przewagą (19-14).W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa nawet jeszcze "podkręcili" tempo. W 43. minucie goście wyprowadzili szybką kontrę zakończoną golem Mateusza Jachlewskiego. Wtedy PGE Vive miało najwyższe prowadzenie w meczu 27-19.Tak wysoka przewaga trochę uśpiła czujność kielczan. 10 minut przed końcem gospodarze "doszli" na pięć goli (23-28). Wtedy o czas poprosił Tałant Dujszebajew. Zdenerwowany trener PGE Vive nakrzyczał na swoich zawodników. Po powrocie na boisko mistrzowie Polski stracili kolejne dwa gole i przewaga stopniała do trzech goli. Niemoc kielczan przerwał w końcu Arkadiusz Moryto (29-25). Więcej nerwowych chwil już nie było. PGE Vive wygrało pewnie 33-26.Oprócz Korneckiego, świetne zawody w zespole z Kielc rozgrywał Arciom Karalok. 24-letni Białorusin zakończył spotkanie z ośmioma golami na koncie. Dobrze spisywał się również Alex Dujshebaev (pięć goli).Dla PGE Vive to siódme zwycięstwo, co dało awans na trzecie miejsce w tabeli grupy B. RK Motor Zaporoże - PGE Vive Kielce 26-33 (14-19) Motor Zaporoże: Gennadij Komok - Artem Kozakiewicz 5, Borys Puchowski 4, Stevan Vujović 3, Zakhar Denisow 3, Jurij Kubatko 2, Oleksij Ganczew 2, Maksim Babiczew 2, Paweł Gurkowski 1, Dmitro Doroszczuk 1, Aidenas Malasinskas 1, Jgor Huryn 1, Władysław Parowinczak 1, Aleksander Kasai, Mateusz Kus. PGE Vive Kielce: Mateusz Kornecki - Arciom Karalek 8, Alex Dujshebaev 5, Arkadiusz Moryto 5, Igor Karaczić 4, Blaz Janc 3, Julen Aginagalde 3, Władysław Kulesz 1, Branko Vujović 1, Doruk Pehlivan 1, Mateusz Jachlewski 1, Angel Fernandez Perez 1, Krzysztof Lijewski, Daniel Dujshebaev, Romaric Guillo. Kary: Motor - 8 min. PGE Vive - 10 min. Sędziowali: Zigmars Sondors i Renars Licic (Łotwa).