Zapraszamy na relację na żywo z meczu Polska - Chorwacja Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Polska czy Chorwacja? Głosuj! Chorwaci to niezwykle trudny rywal. Na ostatnich mistrzostwach świata nasi rywale zajęli trzecie miejsce. Brązowy medal zdobyli także na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku. Wcześniej dwukrotnie (w 1996 i 2004) wygrywali rywalizację w najważniejszej imprezie czterolecia. Fazę grupową Chorwaci przeszli bez najmniejszych problemów. Wygrali wszystkie pięć meczów. W poniedziałkowym meczu 1/8 finału ich przeciwnikiem była Brazylia. Faworyzowani Chorwaci mieli jednak sporo problemów z "Canarinhos". Po 30 minutach meczu przegrywali, ale ostatecznie zwyciężyli jedną bramką. - Mecz z Chorwatami zapowiada się jako bardzo ostra walka o każdy metr boiska. Chorwaci są bardzo mocnym zespołem, w zasadzie bez minusowych punktów. Mocne strony Chorwatów to twarda gra w obronie, kontratak, bramka. Jak uda się je zniwelować, to nawiążemy z nimi wyrównaną walką - mówi jeden z liderów naszej kadry Bartosz Jurecki. Chorwaci wyraźnie "nie leżą" Polakom. "Biało-czerwoni" mają ze szczypiornistami z Bałkanów ujemny bilans spotkań. Po raz ostatni nasze "Orły" wygrały w meczu o punkty z Chorwatami na igrzyskach olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. - Koncentrujemy się na danym meczu. Każdy mecz jest inny, to inna historia. Chcemy się pokazać z jak najlepszej strony - mówi Jurecki dla RMF FM. Polakom ciężko będzie zaskoczyć rywali. Trzech zawodników Chorwacji gra w polskiej lidze. Barw Vive Tauronu Kielce bronią: Żeljko Musa, Ivan Cupić i Manuel Strlek. - Wiadomo, że ich najmocniejszą stroną są skrzydłowi, obrona i Mirko Alilović w bramce. Domagoj Duvnjak bierze na siebie ciężar gry w najtrudniejszych momentach, więc trzeba będzie na niego uważać. Groźny też jest obrotowy Igor Vori. Jak to wszystko im zaskoczy, to będziemy mieli ciężko - z obawą wypowiadał się o rywalach nasz zawodnik Adam Wiśniewski. Polacy w fazie grupowej nie zachwycali. Przegrali z Niemcami i Danią oraz wymęczyli zwycięstwo nad Argentyną i Rosją. Do fazy play-off awansowali z trzeciego miejsca w grupie. Podopieczni Michaela Bieglera mieli sporo problemów z atakiem pozycyjnym i skutecznością. Dobrze, że w bramce "Orły" mają niezawodnego Sławomira Szmala, który wspaniałymi interwencjami nieraz ratował nasza drużynę. Co więcej, Polacy od początku turnieju mają problemy zdrowotne. Kontuzja stopy (naderwanie przywodziciela palucha) wykluczyła z gry jednego z liderów naszej kadry - prawego rozgrywającego Krzysztofa Lijewskiego. Na szczęście godnie zastępuje go Andrzej Rojewski. Mocno poobijany jest także filar naszej defensywy Piotr Grabarczyk. Na urazy narzekają również Piotr Chrapkowski i Robert Orzechowski. W meczu 1/8 finału przeciwnikami "Biało-czerwonych" byli Szwedzi, którzy do tego meczu prezentowali się bardzo dobrze. Świetna gra w obronie Polaków, Szmal szalejący w bramce i imponujące indywidualne akcje Michała Jureckiego wytrąciły wszystkie atuty z rąk reprezentantów "Trzech Koron". Nasi szczypiorniści wygrali 24-20 i są już o krok od strefy medalowej. - Jeśli zagramy podobnie w obronie, w ćwierćfinale pokonamy Chorwatów - powiedział po meczu Polska - Szwecja były reprezentant "Biało-czerwonych" Marek Panas. Również o 16:30 odbędzie się chyba najkomiczniejszy ćwierćfinał w historii mistrzostw świata. Zagrają ze sobą Katar i Niemcy. Naszych zachodnich sąsiadów w ogóle miało nie być na tym turnieju. W kwalifikacjach do czempionatu Niemcy przegrali...z Polakami! Dostali jednak "dziką kartę" po tym, jak Australia nie została dopuszczona do mistrzostw świata, ponieważ nie jest zrzeszona w Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej. Reprezentacja Kataru natomiast, nie ma za wiele wspólnego z Katarem. W jej barwach grają chociażby: Zarko Marković, Bertrand Roine, Rafael Capote, Danijel Sarić. To czołowi zawodnicy silnych europejskich klubów, których z Katarem nie wiążę nic innego, oprócz petrodolarów. W dwóch pozostałych ćwierćfinałach, które zostaną rozegrane o godzinie 19, zagrają Francja ze Słowenią i Dania z Hiszpanią. Program spotkań ćwierćfinałowych: 16.30 Chorwacja - Polska 16.30 Katar - Niemcy 19.00 Słowenia - Francja 19.00 Dania - Hiszpania Autor: Grzegorz Zajchowski