Zapis relację NA ŻYWO z meczu Polska-Szwecja jest tu!Tutaj znajdziesz zapis relacji LIVE na urządzenia mobilneSzwedzi to był bardzo wymagający rywal. Skandynawowie to aktualni wicemistrzowie olimpijscy! Szwecja w grupie C zajęła drugie miejsce, ulegając w decydującym meczu Francji. Tym bardziej, wygraną nad silnymi "Trzema Koronami" należy docenić! Polacy w Katarze zmagają się z kilkoma problemami. Przede wszystkim problemy zdrowotne ma jeden z liderów "Biało-czerwonych" - Krzysztof Lijewski. Na szczęście udanie na lewym rozegraniu zastępuje go Adam Rojewski. Podopieczni Bieglera i tak mają kłopoty ze zdobywaniem bramek z drugiej linii. Mariusz Jurkiewicz nie zachwyca dynamicznymi, indywidualnymi akcjami. Przed turniejem uraz wykluczył jeszcze Bartłomieja Jaszkę. W meczu ze Szwecją przebudzili polscy bombardierzy - Karol Bielecki (zwłaszcza świetny początek) i Michał Jurecki! "Biało-czerwoni" poprawili skuteczność. W meczu z Danią nie wykorzystywali dogodnych sytuacji, często trafiając wprost w bramkarza rywali. W fazie grupowej Polacy dostarczyli kibicom mnóstwo emocji! W końcówkach w meczach z Rosją i Argentyną, przechylali szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Przegrali z Danią oraz Niemcami i zajęli trzecie miejsce w grupie. Spotkanie Polski ze Szwecją od początku było wyrównane. Pierwszy gol (Lukas Karlsson) padł w drugiej minucie, ale na kolejnego musieliśmy trochę poczekać. W szóstej minucie wyrównał skrzydłowy Michał Daszek. Potem Szwedzi zdobywali bramkę, na którą my odpowiadaliśmy, ale obie drużyny nie ustrzegły się również błędów w ataku. Albo dobrze bronili bramkarze, albo, przede wszystkim w naszym zespole, następowały pomyłki indywidualne (Andrzej Rojewski dwa razy popełnił błąd kroków). Przy stanie 3-4 Sławomir Szmal obronił rzut wykonywany przez Nicklasa Ekberga, ale na dwie minuty na ławkę powędrował Piotr Grabarczyk. W tym momencie pokazał się jednak Karol Bielecki. Jego dwa gole, przy tylko jednym trafieniu Viktora Ostlunda, sprawiły, że wygraliśmy grę w osłabieniu 2-1! Chwilę później Bielecki po raz trzeci trafił z dystansu. Karę dwóch minut otrzymał Markus Olsson, ale w przewadze udało nam się rzucić tylko jednego gola (Daszek). Pomagał nam Szmal, który obronił rzut karny wykonywany przez Ekberga, a w 23. minucie objęliśmy najwyższe prowadzenie (8-5) po trafieniu Bartosza Jureckiego z karnego. Szwedzi mieli kłopoty ze zdobywaniem bramek, ale potem ta przypadłość przeszła na polskich zawodników. Popełniliśmy kilka strat w ataku, rywale wykorzystali kontry i ostatnie minuty wygrali 6-2. Początek drugiej połowy należał do naszych rywali, którzy odskoczyli na dwa gole różnicy. Prowadzili 12-10, 13-11, 14-12, ale potem przez prawie dziesięć minut nie potrafili zdobyć bramki. W tym czasie zrobiło się 15-14 dla naszego zespołu, a Szmal obronił m.in rzuty Magnusa Perssona i Viktora Ostlunda. W 45. minucie Frederik Petersen wykorzystał rzut karny, doprowadzając do remisu po 15. Potem jednak reprezentanci "Trzech Koron" już tylko mogli gonić Polaków. "Biało-czerwoni: odskakiwali na dwubramkowe prowadzenie (17-15, 18-16, 19-17, 20-18), w a 57. minucie po trafieniu M. Jureckiego zrobiło się 21-18. Szwedzi mylili się w ataku, łapali również kary, by ostatecznie przegrać 20-24. Zwycięstwo w tym spotkaniu nie tylko zadecydowało o wejściu do ćwierćfinału, gdzie na lepszego czekali już Chorwaci, lecz także w perspektywie może przybliżyć do igrzysk w Rio de Janeiro. Mistrz świata bezpośrednio awansuje do turnieju olimpijskiego, a drużyny z miejsc 2-7 będą miały prawo startu w turniejach kwalifikacyjnych. Przegranemu zespołowi pozostanie jeszcze jedna olimpijska szansa - przyszłoroczne mistrzostwa Europy, których gospodarzem (15-31 stycznia) będzie Polska. Mistrz kontynentu także zagra w Brazylii, a dwie inne ekipy, które tego nie wywalczą w MŚ 2015, otrzymają szansę startu w eliminacjach. Jak wypadną Polacy na MŚ? Dyskutuj!