34-letniemu Voriemu, kapitanowi chorwackiej reprezentacji, nerwy puściły pod koniec pierwszej części środowego spotkania z "Biało-czerwonymi". W jednej z akcji Syprzak był nieprzepisowo zatrzymywany przez Manuela Strleka. Do leżącego na parkiecie Polaka podszedł jeszcze Vori i ręką uderzył go w głowę, co spotkał się i z reakcją sędziów (otrzymał karę dwuminutową), i innych polskich zawodników; jako pierwszy z pretensjami do agresora podbiegł Bartosz Jurecki. "Vori jest najbrutalniejszym zawodnikiem tegorocznych mistrzostw świata" - napisały gazety z Chorwacji o incydencie z udziałem Voriego, który wręcz przygniótł do ziemi głowę Syprzaka; obaj grają na pozycji obrotowego. Niektórzy z dziennikarzy spekulują, że być może był to "rewanż" za jakąś wcześniejszą sytuację. Vori jest potężnym graczem - mierzy 203 cm i waży 114 kg, ale warunkami fizycznymi ustępuje Syprzakowi - 208 cm i 116 kg. "To nie pierwszy jego wybryk w tym turnieju. W spotkaniu 1/8 finału z Brazylią chwycił jednego z rywali za... tyłek" - przypomniał m.in. "Jutarnji List". Na stronach internetowych chorwackich mediów zamieszczone są filmy z "występkami" z obu gier Voriego, mistrza olimpijskiego 2004 i mistrza globu 2003. W jego dorobku są też srebrne medale MŚ i ME oraz brązowe z tych imprez oraz igrzysk w Londynie. W piątkowych półfinałach MŚ Polacy zmierzą się z Katarem, zaś broniący tytułu Hiszpanie z Francją. Chorwacja spotka się z kolei z Danią, a stawką są miejsca 5-8. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/ms-polska-katar,4170" target="_blank">Zapraszamy na relację na żywo z półfinału MŚ piłkarzy ręcznych Polska - Katar!</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/ms-polska-katar,id,4170" target="_blank">Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych</a>