Za tydzień rewanż w Portugalii, a stawką dwumeczu jest awans do fazy grupowej tych rozgrywek. Puławianie prowadzili od początku do końca spotkania, choć zwycięstwo nie przyszło im łatwo. Kiedy tylko podopieczni Marcina Kurowskiego uzyskiwali cztero, pięciobramkową przewagę goście z Portugalii zmniejszali ją do dwóch trafień. Tak praktycznie układał się ten mecz do 53. minuty, od której Azoty powiększały różnicę nawet do siedmiu goli (32-25, 33-26). W końcówce goście zdobyli jednak kolejno trzy bramki, a wynik na kilka sekund przed finałową syreną ustalił Adam Skrabania. Pięciobramkowa przewaga przed rewanżem jest zaliczką pozwalającą realistycznie myśleć o awansie do dalszej fazy gier pucharowych. W zespole puławskim pierwszoplanowymi postaciami byli najskuteczniejszy na parkiecie Nikola Prce oraz bramkarz Wadim Bogdanow popisujący się wieloma skutecznymi interwencjami. Ze zwycięstwa i postawy zespołu cieszył się Krzysztof Łyżwa, który niedawno zaliczył debiut w reprezentacji kraju. - Wiedzieliśmy, że Benfica jest bardzo dobrym zespołem, co pokazała nam przed dwoma laty wręcz dobijając nas tu, w naszej hali. Musieliśmy zagrać inaczej, bardziej konsekwentnie i długo w ataku i to nam dzisiaj wychodziło. Wielkie brawa dla całej drużyny, ale chapeau bas przed Nikolą Prce, który jest jak wino - im starszy tym lepszy. Trochę szkoda, że do końca nie utrzymaliśmy większej przewagi. W Lizbonie będzie zapewne dwa razy ciężej, ale nie składamy broni, bo mamy te pięć bramek w zapasie i polecimy tam po zwycięstwo - powiedział Łyżwa. Spotkanie rewanżowe 3. rundy Pucharu EHF Benfica Lizbona - Azoty Puławy odbędzie się w niedzielę 27 listopada, o godz. 15 (czasu polskiego). Azoty Puławy - Benfica Lizbona 34-29 (16-12) Azoty: Wadim Bogdanow, Walentyn Koszowy, Sebastian Zapora - Nikola Prce 10, Krzysztof Łyżwa 6, Bartosz Jurecki 5, Rafał Przybylski 5, Przemysław Krajewski 4, Jan Sobol 3, Adam Skrabania 1, Michał Kubisztal, Patryk Kuchczyński, Bartosz Kowalczyk, Paweł Grzelak. Bramki dla Benfiki: Elledy Semedo 7, Davide Carvalho 5, Belone Moreira 4, Stefan Terzic 4, Fabio Antuners 3, Hugo Lima 2, Ales Abaro Silva 1, Hugo Costa Figueira 1, Paulo Moreno 1, Alexandre Cavalcanti 1.